Warszawa. Plac Zabaw nad Wisłą z Klubem Komediowym
Na scenie Placu Zabaw Klub Komediowy gra improwizowane spektakle, musicale, występuje z naukowcami itd., a i tak najwięcej osób przychodzi na Bitwę na dubbingi.
Tak było w ostatnią środę. Wszystkie leżaki zajęte, a publiczność tłoczyła się nawet na betonowych schodach nad Wisłą. Kto nie przyszedł odpowiednio wcześnie, musiał stawać na palcach i wyciągać szyję, żeby cokolwiek zobaczyć.
Na czym polega bitwa na dubbingi?
Na ekranie pojawia się trzyminutowy fragment filmu, którego uczestnicy bitwy - komicy, improwizatorzy i stand-uperzy - nie widzieli nigdy wcześniej. Teraz muszą na żywo podkładać do niego dialogi. Najpierw są eliminacje w parach.
Zawodnicy dubbingują ten sam fragment, a publiczność nagradza ich brawami. Kto dostanie większe oklaski - przechodzi dalej.
W środowym w finale w Placu Zabaw spotkali się komediowi wyjadacze: Maciej Buchwald, reżyser, aktor i improwizator związany z teatrem Klancyk oraz Antoni Syrek-Dąbrowski, komik i stand-uper. Po brawurowym zdubbingowaniu przez obu zawodników fragmentu filmu "Najeźdźcy z Marsa" z 1986 r. publiczność przyznała zwycięstwo Maciejowi Buchwaldowi.
Co jeszcze na Placu Zabaw
Istotnym elementem Bitwy na dubbingi jest wybór filmów, które najczęściej są najniższej jakości. Science-fiction z lat 50., horrory z potworami jakby ulepionymi z plasteliny, niskobudżetowe filmy walki i wszystko co mieści się w gatunku kina klasy B. Jeśli dodamy do tego absurdalny dubbing pełen błyskotliwego i czasem niepoprawnego poczucia humoru, mamy receptę na publiczność tarzającą się po ziemi ze śmiechu.
Z ekipą Klubu Komediowego można spotkać się już w niedzielę, 24 lipca o godz. 15. Teatr Improwizacji Hulaj zagra komedię dla dzieci pt. "Nikt Nic Nie Wie" z muzyką na żywo w wykonaniu Joanny Kucharczyk.
Dzieci obejrzą cykl scen, w których będą mogły brać udział, nadawać im bieg, grać wspólnie z improwizatorami w gry, proponować własne pomysły na sceny. Wstęp wolny.
A w środę, 27 lipca o godz. 20 Klub Komediowy zaprasza na wieczór krótkich gier impro. Improwizatorzy będą np. rozmawiać tylko pytaniami lub upychać w jednej scenie kilkanaście różnych emocji i gatunków filmowych. Czasem wplotą w sceny zdania napisane wcześniej przez publiczność. Czasem będą musieli nagle śpiewać albo recytować wiersze w nieistniejących językach. Wstęp wolny.
***
Plac Zabaw nad Wisłą
bulwar Grzymały-Siedleckiego, okolice mostu Świętokrzyskiego, lewa strona Wisły
***
Na zdjęciu: publiczność podczas Bitwy na dubbingu na Placu Zabaw