Artykuły

Wykluczeni

"Śmieci" w reż. Tomasza Mana w Teatrze Powszechnym w Warszawie. Pisze Roman Pawłowski w Gazecie Wyborczej - Stołecznej.

Można wiele złego powiedzieć o sztuce Krzysztofa Bizio "Śmieci" wystawionej w Teatrze Powszechnym. Że przedstawia ludzi starych, bezdomnych i odrzuconych bez poszukiwania przyczyn ich dramatycznej sytuacji. Że zamiast społecznej analizy przynosi garść sentymentalnych wzruszeń. Że zamiast pokazywać walkę o przetrwanie, pokazuje akt rezygnacji: bohaterka, schorowana, niewidoma starsza kobieta, popełnia samobójstwo przy pomocy dwóch bezdomnych, którzy natychmiast po jej śmierci rozdrapują jej mizerny majątek. Że wreszcie Bizio nie może się zdecydować, czy pisze sztukę o wykluczeniu, czy melodramat o ostatniej miłości dwojga starych, przegranych ludzi.

To wszystko prawda, jak również i to, że spektakl grany jest w skandalicznych warunkach w tak zwanym "Garażu", który od dawna nie jest garażem, ale ciasną pracownią krawiecką na pierwszym piętrze Powszechnego, udającą profesjonalną salę, gdzie scena ma postać kiszki, a aktorzy grają nad głowami widzów. Co czasem ma, a czasem nie ma żadnego znaczenia dla sztuki, w tym przypadku nie ma. Istnieje jednak jeden, za to ważny powód, aby zobaczyć "Śmieci" w reż. Tomasza Mana w Powszechnym. Otóż, o ile się nie mylę, jest to jedyna dzisiaj sztuka w repertuarze warszawskich teatrów, w której mowa jest o ludziach bezdomnych. Reżyser nie przypadkiem wprowadził do spektaklu lokalny akcent: grająca starą kobietę Ewa Dałkowska nuci piosenkę Czesława Niemena "Sen o Warszawie", która działa niesamowicie, jak światło przebijające się z trudem przez noc: "Mam tak samo jak ty, miasto moje a w nim...". Otóż taka również jest Warszawa, która otwiera się za oknem Teatru Powszechnego. Obok menedżerów, account directorów i przedstawicieli handlowych zamieszkują ją ludzie, o których Zygmunt Bauman pisze w książce "Życie na przemiał". Zbędni. Stanowiący ciężar. Psujący dobry nastrój i wskaźniki dynamicznego rozwoju. A jednak potrzebujący nie tylko chleba, ale i miłości. Warto im poświęcić godzinę naszego cennego czasu.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji