Artykuły

Ostatnia premiera i nowy aktor

Teatr Jaracza już w sobotę zaprezentuje ostatnią premierę sezonu. Na Scenie Kameralnej zobaczymy Piotra Borowskiego i Piotra Machalicę w komedii Kredyt. Rolą w tym spektaklu Borowski rozpocznie swoją przygodę z Olsztynem.

Piotr Borowski w Kredycie, sztuce autorstwa Jordi Galcerana, gra Adama Walczaka, klienta, który potrzebuje kredytu, ale nie ma tzw. kredytowej zdolności. Znajduje jednak sposób na zdobycie pieniędzy. W rolę dyrektora banku, w którym Walczak ubiega się o kredyt, wciela się Piotr Machalica. Piotr Borowski występem w Kredycie rozpoczyna stałą pracę w olsztyńskim Teatrze Jaracza. Aktor urodził się w Libii. Jest absolwentem Akademii Teatralnej w Warszawie. Występował na wielu scenach w stolicy, między innymi w Teatrze Polonia. Borowski zagrał też w filmach takich jak Quo vadis, Pitbull, Fala zbrodni, Lejdis oraz gościnnie w popularnych serialach.

— Z teatrem w Olsztynie miałem już przyjemność współpracować 12 lat temu — powiedział nam aktor. — Bardzo dobrze wspominam tamten czas. Nigdy nie byłem w żadnym zespole na stałe, grałem gościnnie w różnych teatrach. Dyrektor Janusz Kijowski zaproponował mi rolę Jaszy w Sztukmistrzu z miasta Lublina w pakiecie z etatem. Ze względu na dobre wspomnienia i ciekawą propozycję nie zastanawiałem się długo.

Zdaniem Piotra Borowskiego Kredyt to z pozoru prosta, z życia wzięta komedia. — Piotr Machalica gra „bezwzględnego" dyrektora banku, a ja „bezwzględnie" upartego klienta banku — opowiada aktor. — Sztuka jest świetnie napisana i zabawna.

Premiera Kredytu już w sobotę. Rozpoczęły się natomiast pierwsze próby Sztukmistrza z miasta Lublina wg powieści Isaaka B. Singera. — Atrakcyjność Sztukmistrza... polega na tym, że o ważnych sprawach i o świecie, którego już nie ma, mówi w bardzo specjalnej formie — tłumaczy Borowski, który gra Jaszę Mazura, tytułowego sztukmistrza. — Forma dramatu przeplatanego songami sprawia, że z jednej strony możemy zbliżyć się do zwykłych dylematów bohaterów sztuki, a te jak w życiu każdego z nas kręcą się wokół pragnień, niespełnienia i miłości. Z drugiej strony pomaga dotknąć jakiejś tajemnicy, mistyki minionego świata i kultury, która miała być unicestwiona. Tak więc wyjątkowość tej sztuki to nie tylko wspaniały tekst Singera, ale i songi Agnieszki Osieckiej z muzyką Zygmunta Koniecznego.

Tymczasem Teatr Jaracza poszerza swoją ofertę i zaprasza na widownię osoby niewidome i slabowidzące. W dwóch spektaklach — Dziwka z Ohio i Tango — zostanie zastosowana technika audiodeskrypcji. Na czym to polega? — Podczas przedstawienia lektor opowiada o tym, co widać na scenie — opisuje Maciej Lewandowski, rzecznik prasowy teatru. — Opisuje ruchy aktorów, ich mimikę, kostiumy, w jakich występują, sytuacje, w jakich się znajdują. To pozwala osobom niewidomym i słabo widzącym śledzić akcję sztuki. Widzowie otrzymają też program teatralny wydany z zastosowaniem druku czarnego i alfabetu Braille'a.

Projekt jest dofinansowany ze środków ministra kultury i dziedzictwa narodowego jako część Programu Kultura Dostępna. Teatr Jaracza realizuje go we współpracy z okręgiem warmińsko-mazurskim Polskiego Związku Niewidomych oraz z Ełckim Centrum Kultury. Dziwkę z Ohio z audiodeskrypcją będzie można obejrzeć w Olsztynie 19 czerwca, a w Ełku 3 lipca.
Natomiast Tango zostanie zaprezentowane w Olsztynie 16 października, a w Ełku 13 listopada. Przedstawienia pokazywane w Ełku będą mogły obejrzeć również osoby niezamożne oraz mające utrudniony dostęp do kultury ze względów mentalnych czy kulturowych.
Przypomnijmy, że teatr kupił w ubiegłym roku zestaw do audiodeskrypcji dla 120 osób.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji