Zawsze chciałam być równie silna i niezależna jak Pippi.
Zawsze chciałam być równie silna i niezależna jak Pippi.
I chyba po raz pierwszy odważyłam się przyznać do tego dziecięcego marzenia - mówiła reżyser Agnieszka Glińska przed premierą "Pippi Pończoszanki". W obsadzie spektaklu warszawskiego Teatru Dramatycznego znaleźli się m.in. Joanna Sydor i Krzysztof Stelmaszyk. Tytułową rolę gra Dominika Kluźniak. Agnieszka Glińska zapytana, dlaczego po tak ambitnych projektach, jak "Pamięć wody" czy "Bambini di Praga", wzięła się do adaptacji powieści dla dzieci, odpowiedziała: - Książkę Astrid Lindgren można odczytywać na wielu poziomach. To uniwersalna przypowieść o tym, jaką cenę płaci się za bycie innym.