Gniezno. Nie tylko o gnieździe orła białego
Teatr Fredry zaprasza widzów od 5 roku życia na sztukę "Gniazdo" napisaną specjalnie teatru przez Marię Wojtyszko, w reż. Agnieszki Mielcarek. Dzieci dowiedzą się z niej wiele o Polsce i polskości, ale w sposób daleki od szkolnej sztampy. Prapremiera w najbliższą niedzielę - 29 maja o godz. 19.00.
Trudno wymyślić lepsze miejsce dla teatralnej lekcji tożsamości narodowej niż scena właśnie w Gnieźnie. Według legendy nazwa miasta pochodzi od polskiego słowa "gniazdo" oraz "gnieździć się" i związana jest z powstaniem państwa polskiego. To w tej okolicy mieli żyć Król Popiel, Lech, Czech i Rus. W końcu to tu Mieszko I wyznaczył pierwszą formalną stolicę państwa polskiego.
Każdy Polak od wczesnego dzieciństwa zna opowieści o początkach państwa polskiego i jego pierwszych władcach. Ale czy rzeczywiście każdy je rozumie, czy nadal czujemy się z nimi dobrze, czy w XXI wieku pomagają nam one znaleźć odpowiedź na pytanie "kto ty jesteś"? A może dziś "Polak mały" chętniej zajrzy za kulisy legendy, odczytanej trochę inaczej, może zabawniej, bardziej przewrotnie i współcześnie? Te rozważania zainspirowały Marie Wojtyszko, do napisania , specjalnie dla Teatru Fredry w Gnieźnie, najnowszej sztuki scenicznej pod tytułem "Gniazdo". - Jako tak zwana "żyjąca autorka" nigdy nie staram się ukrywać tego, że piszę teksty tu i teraz, nie silę się też na wydumane stylizacje językowe mające na celu przekonanie widza, że oto stoją przed nim prawdziwi Prasłowianie. Traktuję ten tekst jako maleńkie ogniwo łańcuszka tworzonego przez tych, którzy opowiadali kiedyś i tych, którzy w przyszłości opowiadać będą o Polsce - o "Gnieździe" mówi Maria Wojtyszko.
Spektakl reżyseruje młoda, obiecująca reżyserka Agnieszka Mielcarek, przy współpracy scenograficznej Mirka Kaczmarka. Oprawę muzyczną zapewnia Patrycja Hefczyńska. W rolach głównych zobaczymy Pawła Dobka jako Lecha, Annę Pijanowską jako Wandę, pojawią się również, po raz kolejny, gościnnie występujący Sebastian Perdek (Popiel) i Karol Kadłubiec (Czech). Obok nich zobaczymy również Martynę Rozwadowską, Macieja Hązłę i Wojciecha Kalinowskiego.
Zarówno autorka tekstu jak reżyserka obiecują, że "Gniazdo" nie przypomina tradycyjnych inscenizacji lektur obowiązkowych i nie nudzi, a jeśli moralizuje to - jak mówi Mielcarek - o tym, że ważniejsze od bycia Polakiem jest bycie dobrym Polakiem, a w efekcie - dobrym człowiekiem. Teatr Fredry zaprasza najmłodszych i tych troszkę starszych widzów do poznania zupełnie nowych opowieści o tym, co spowodowało, że kraj, w którym żyją nazywa się Polska, a jego mieszkańcy to Polacy.
