Artykuły

Warszawa. Musical "Piloci" zastąpi hit z piosenkami ABBY

"Piloci" - autorska superprodukcja musicalowa Wojciecha Kępczyńskiego zastąpi w październiku 2017 roku w Teatrze Muzycznym Roma hit "Mamma Mia!". Teatr szykuje się też do kolejnego remontu.

Ostatnia premiera "Romy" z piosenkami szwedzkiej supergrupy ABBA okazała się sukcesem nie tylko artystycznym, ale i komercyjnym. Od lutego 2015 r. spektakl zagrano już ponad 330 razy, zawsze przy 100 proc. frekwencji. Te doskonałe wyniki sprawiły, że teatrowi nie tylko zwróciły się koszty produkcji tego przedstawienia, ale też zaczął na nim zarabiać. Teatr Muzyczny Roma ze względów technicznych jest w stanie na dużej scenie grać tylko jeden duży tytuł musicalowy, dlatego dyrektor Wojciech Kępczyński zdecydował - musical "Mamma Mia!" [na zdjęciu] zostanie zdjęty z afisza pod koniec czerwca przyszłego roku. Ustąpi miejsca autorskiemu musicalowi Kępczyńskiego pt. "Piloci". Machina ruszyła. Teksty, muzyka, projekty scenograficzne są już prawie gotowe, castingi rozpoczną się jesienią. - Pozyskujemy sponsorów. To olbrzymie przedsięwzięcie, ale tworzenie własnych pomysłów jest fascynujące, czego już doświadczyłem tworząc z Danielem Wyszogrodzkim w 2007 roku "Akademię Pana Kleksa" - mówi Wojciech Kępczyński.

Teatr Muzyczny Roma pokaże musical "Piloci"

"Piloci" mają być musicalem przygodowym, inspirowanym bohaterami - pilotami biorącymi udział w czasie II wojny światowej, którzy walczyli w dywizjonie 307. To ma być także historia wielkiej miłości młodego lotnika Jana i Niny, aktorki kabaretowej, historia uczucia, które zostanie brutalnie przerwane przez wojnę. - Moi dziadkowie brali udział w bitwie o Anglię, stąd ten pomysł. Nie chcę jednak tworzyć musicalu historycznego. To będzie przedstawienie przygodowe, pełne emocji i energii. Dla mnie istotną sprawą jest zdjęcie polskiego bohatera z piedestału. Bliżej nam do Stevena Spielberga niż Henryka Sienkiewicza - zdradza dyrektor "Romy", który napisał libretto i przedstawienie wyreżyseruje. Do zespołu twórców "Pilotów" zaprosił stałych współpracowników: asystować mu będzie Sebastian Gonciarz, napisanie muzyki powierzył braciom Kubie i Dawidowi Lubowiczom, teksty piosenek napisał Michał Wojnarowski, scenografię przygotowuje Jeremi Brodnicki, kostiumy Dorota Kołodyńska, choreografię Agnieszka Brańska, a za reżyserię światła będzie odpowiadał Marc Heinz.

Musical ma zawierać projekcje 3D specjalnie przygotowane na ściany ledowe, które teatr zakupił na potrzeby musicalu "Mamma Mia!". - Chcę pokazać dwie bitwy powietrzne. Do tego potrzebuję rozwiązań technologicznych dotąd niestosowanych w polskim teatrze - podkreśla Kępczyński.

Teatr Muzyczny Roma - polski West End

Dyrektor Teatru Muzycznego Roma wyreżyserował w Warszawie już wiele światowych hitów musicalowych, tj.: "Koty", "Upiór w operze", "Les Misérables" czy "Deszczowa piosenka". Zawsze miał zgodę na tak zwaną wersję non-replica, dzięki czemu mógł polskiej publiczności zaprezentować piosenki w języku polskim, a także wprowadzić drobne zmiany inscenizacyjne w stosunku do oryginałów z West Endu w Londynie czy Broadwayu w Nowym Jorku.

Wszystkie wyreżyserowane przez Kępczyńskiego musicale grane były po kilkaset razy. Największy sukces osiągnął "Upiór w operze", który po zdjęciu z warszawskiego afisza na jakiś czas został przeniesiony na deski Opery i Filharmonii Podlaskiej w Białymstoku.

Czy "Piloci" osiągną sukces podobny do ściągniętych do Polski z Zachodu produkcji? - Wierzę w to, że widzowie w każdym wieku pokochają naszych bohaterów. Że zaskoczymy ich niesamowitym widowiskiem, świetnymi tekstami, dobrym librettem i bardzo dobrą muzyką. Planuję dynamiczną akcję, szybkie zmiany scenografii. Pora na dużą polską superprodukcję - mówi Wojciech Kępczyński. I dodaje: - To jest zwieńczenie moich teatralnych poszukiwań, ale nie deklaracja przejścia na emeryturę. Po "Pilotach" chciałbym jeszcze pokazać w Warszawie "The Book of Mormon", największy sukces musicalowy na świecie ostatnich lat.

Teatr Muzyczny Roma znów do remontu

Przy Nowogrodzkiej 49 trwają też przygotowania do kolejnego remontu. Ostatni duży zakończył się w lutym ub.r., tuż przed premierą musicalu "Mamma Mia!". Za kilka milionów złotych odnowiono i powiększono o kilka rzędów foteli widownię dużej sceny, zainstalowano tysiąc foteli, klimatyzację, światła i nagłośnienie, przebudowano foyer, kasy, toalety i bary. W te wakacje w budynku będą prowadzone kolejne prace - zostanie wyremontowany dach. Pieniądze mają też wystarczyć na niewielkie poprawki na zapleczu sceny.

"Roma" ma 25 proc. wszystkich widzów, którzy chodzą do teatrów w Warszawie, jej aktorzy musicalowi uznawani są za najlepszych, dzięki czemu grają główne role w największych polskich produkcjach muzycznych, teatr może się poszczycić też najlepszą frekwencją w kraju i produkcjami musicalowymi zrealizowanymi z największym rozmachem. Mimo to Teatr Muzyczny Roma wciąż jest gościem w budynku przy Nowogrodzkiej 49. Siedzibę od lat od warszawskiej kurii wynajmuje miasto - organizator teatru. Tylko w tamtym roku Warszawa zapłaciła kurii prawie 2,5 mln złotych. To ogromna kwota przy malejącej rokrocznie dotacji. W tym roku instytucja otrzymała z ratusza 6,2 mln złotych pomocy. - Wola miasta i nasza jest taka, żeby wykupić ten budynek na własność. To bardzo ułatwiłoby naszą działalność - mówi Wojciech Kępczyński. W tej sprawie trwają rozmowy. Kiedy i czy uda się je sfinalizować na razie nie wiadomo.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji