Artykuły

Katowice. Zmarła Stanisława Łopuszańska

Z ogromnym smutkiem przyjęliśmy wiadomość o śmierci Stanisławy Łopuszańskiej, damy polskiego teatru i jednej z najwybitniejszych aktorek zespołu Teatru Śląskiego.

Aktorka filmowa i teatralna była absolwentką Państwowego Instytutu Sztuki Teatralnej w Warszawie. Zadebiutowała na scenie w 1945 roku "Modlitwą" z "Kwiatów polskich" Juliana Tuwima w Teatrze Miejskim w Częstochowie. W latach 1945-1960 występowała w teatrach Częstochowy, Bielska-Białej, Poznania, Lublina i Opola. Razem z mężem Eugeniuszem Ławskim współtworzyli "Teatr 13 Rzędów". Kilkakrotnie związana była na stałe z Teatrem Śląskim im. St. Wyspiańskiego (w latach 1960-62, 1967-74 i 1976-89) oraz wielokrotnie przyjmowała gościnne role na katowickiej scenie. W dorobku miała kreacje o różnorodnym charakterze: od postaci z tzw. komedii salonowej, poprzez role w utworach obyczajowych, do znaczących kreacji w tragedii antycznej.

W Teatrze Śląskim aktorka świętowała jubileusz 40-lecia pracy rolą Alicji w "Tańcu śmierci" A. Strindberga, pięć lat później rolą Pani Warren w "Profesji Pani Warren" G.B. Shawa Możną ją także było oglądać jako Babcię Eugenię w "Tangu" S. Mrożka w reż. Filipa Bajona na Dużej Scenie czy w roli seniorki w tytule "5 razy Albertyna" M. Tremblaya. Ostatnim tytułem, w jakim brała udział w Teatrze Śląskim, były "Listy do Pana Balzaka". Stanisława Łopuszańska stworzyła także wybitne kreacje na deskach sąsiednich teatrów: Rozrywki, Bez Sceny czy Teatru Zagłębia.

Na szklanym ekranie zadebiutowała w pierwszej części cyklu filmowego "Zdaniem obrony", który premierę miał w 1986. W 2005 wystąpiła w nagradzanym "Diable" w reżyserii Tomasza Szafrańskiego i Jarosława Banaszka. W latach 2006-2007 wcieliła się w rolę Pani Gieni w serialu "Kopciuszek", zaś w 2008 wystąpiła w kilkunastu odcinkach serialu "Plebania", gdzie zagrała Helenę. W tym samym roku zagrała Gertrudę Zellerstein w horrorze Grzegorza Kuczeriszki pt. "Pora mroku". W 2011 wystąpiła w wyświetlanym podczas 36. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni "Krecie" Rafaela Lewandowskiego. W ostatnim czasie pojawiła się w obsadzie filmu "Miasto 44" w reż. J. Komasy.

W zespołach aktorskich oraz wśród przyjaciół była nazywana z sympatią "Sławą". W jednym z wywiadów wyjaśniała: "Sława odziedziczyłam po mojej serdecznej przyjaciółce, Marcie Kotowskiej, znakomitej aktorce dramatycznej, toruniance, która zakochała się w Sosnowcu i wierną pozostała mu nawet po śmierci. Otóż Marta wielbiła Sławę Łopuszańską, nie tylko podziwiała ją, ale z wielką pokorą i szacunkiem słuchała wszystkich jej uwag, ceniła jej erudycję, oczytanie i niezwykłą elegancję... zwykła o niej mówić: To jest prawdziwa dama!".

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji