Artykuły

Rosjanin robi Czechowa

"Wujaszek Wania", je­den z trzech najpo­pularniejszych dra­matów Antoniego Czechowa, wchodzi na afisz Te­atru Polskiego. Spektakl przygo­towuje rosyjski reżyser Wieniamin M. Filsztyński.

Dramat jest przejmującym studium psychologicznym czło­wieka przekonanego, że zmar­nował sobie życie. Tytułowy wujaszek Wania to Iwan Wojnicki (w tej roli Mariusz Wojciechow­ski), który gospodaruje leżącym na prowincji majątkiem profe­sora Sieriebriakowa (Krzysztof Kumor). Profesor wraca na włości z zamiarem ich sprzeda­nia. Dla Iwana oznacza to ko­nieczność przeprowadzki.

Drugim wątkiem jest historia miłosna. Sonia (w tej roli Kata­rzyna Kołeczek), córka profesora z pierwszego małżeństwa, zako­chuje się w młodym lekarzu (Tomasz Borkowski), który nie stroni od alkoholu.

Tekst Czechowa to mieniąca się emocjami opowieść o wiel­kich dramatach małych ludzi, którą można czytać na wiele spo­sobów. Jest w niej strach przed czymś, czego nie umie się nazwać, i tęsknota za czymś, czego pragnie się najbardziej na świecie, a co jest nieosiągalne. Ale dramat Czechowa nie jest pozbawiony humoru. Pisarz wręcz denerwował się, gdy za­rzucano mu zbytnią powagę, dlatego o "Wujaszku Wani" mówi się, że to śmieszna sztuka o smutnych ludziach.

Reżyser spektaklu Wieniamin M. Filsztyński jest współpracow­nikiem jednego z najwybitniej­szych współczesnych reżyserów, Lwa Dodina. Specjalizuje się w metodzie Stanisławskiego, a to oznacza mniej więcej tyle, że na scenie zobaczymy postaci z krwi i kości, reżyser bowiem skupia się na ich prawdzie psy­chologicznej. Zresztą kto lepiej niż sami Rosjanie potrafi oddać na scenie ducha Czechowa?

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji