Artykuły

Gdzie jest wszystko, co znika?

Dlaczego z naszego życia znika ktoś nam bardzo bliski? Odpowiedź na to pytanie poznamy już w sobotę w Teatrze Lalki i Aktora „Kubuś" w najnowszej sztuce Historia znikania Krzysztofa Popiołka.


Przedstawienie opowiada o światach dwójki najbliższych sobie osób: matki i syna. Brakuje tylko taty, który pewnego dnia znika.

Kluczem do zrozumienia całej sytuacji jest przyjrzenie się nie tylko temu, co jest teraz, ale też przeszłości.

Reżyserem sztuki i zarazem autorem jej tekstu jest Krzysztof Popiołek. — Tematu przedstawienia szukałem w doświadczeniach bliskich mi osób. W naszym kraju jest duży problem z tematem odejścia kogoś — opowiada i dodaje: — Uważam, że teatr dla dzieci to bardzo ważne miejsce, żeby pokazywać repertuar nierozrywkowy.

W sztuce na scenie zobaczymy aktorów. W główne role syna i matki wcielili się: Błażej Twarowski i Jolanta Kęćko. — Jest bardzo ważne, żeby o takich rzeczach mówić w sposób bardzo poważny. Niczego nie nadgrywać. Tylko korzystać gdzieś ze swojej wewnętrznej prawdy i próbować przełożyć ją na scenie — tłumaczy Twarowski.

Wspomnienia matki chłopca zostały pokazane przy pomocy sześciominutowej filmowej animacji.

— Prace nad filmem trwały bardzo długo — tłumaczy Anna Wołoszczuk-Banasiak, autorka scenografii i animacji. Na jego potrzeby zbudowano makietę przedstawiającą miasto z ponad pięciuset domkami. — Zostały zrobione ręcznie — dodaje Wołoszczuk-Banasiak.

Premiera sztuki Historia znikania w Teatrze Lalki i Aktora „Kubuś" w sobotę o godz. 17. Przedstawienie zobaczymy także w niedzielę o godz. 11. Spektakl jest adresowany do dzieci od 7 lat.
 

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji