Artykuły

Mieć kochankę to nic złego

"Prywatna klinika" w reż. Jerzego Bończaka w Teatrze im. Siemaszkowej w Rzeszowie. Pisze Andrzej Piątek w Gazecie Codziennej Nowiny.

Autorzy "Prywatnej kliniki" John Chapman i Dave Freeman uważają, że kobieta ma święte prawo mieć kochanka, a mężczyzna kochankę. Premiera w Teatrze im. Wandy Siemaszkowej 11 bm.

Teza angielskich mistrzów farsy ma nas przekonać, że w każdym małżeństwie, mężczyzna i kobieta mają prawo do rozwiązłości, a wszystko zależy jedynie od ich temperamentu i możliwości finansowych.

Małżeński pięciokąt

"Prywatna klinika" jest sztuką zabawną o kobiecie imieniem Harriet (w tej roli widzimy czarującą i erotycznie ponętną Małgorzatę Machowską), której kochankowie (swobodnie, z wyczuciem farsowym odnajdujący się w tej roli Grzegorz Pawłowski i grający strachliwego, przezabawnego fajtłapę Robert Chodur) oczywiście nic o sobie nie wiedząc żyją w błogim przeświadczeniu, że ta wybrana jest dla każdego z nich jedyną. Jednak nieoczekiwanie cała sytuacja zagęszcza się i komplikuje, dla nich dość dramatycznie, zabawnie dla widzów. Otóż któregoś dnia w mieszkaniu Harriet zjawiają się jednocześnie nie tylko obaj jej kochankowie, ale także ich żony (grająca znakomicie uosobienie kobiecej naiwności Katarzyna Słomska i budząca respekt już sama postawą i głosem Anna Demczuk) oraz chwilowo skłóceni weterynarz i jego żona. Pijanym weterynarzem jest Mariusz Luszowski, któremu od chwili pojawienia się na scenie, aż po opadnięcie kurtyny towarzyszy zasłużenie śmiech widowni. Jego bohater, to pijane dziecko we mgle, które nie rozumie dlaczego niechcący wdepnęło w ten cały bigos. Mariusz Luszowski buduje swą rolę pracowicie z drobnych gestów, ruchów i grymasów twarzy z wielką dbałością o każdy szczegół. Tak mistrzowsko zagranego weterynarza - alkoholika nie można nie nagradzać śmiechem. W roli jego żony Anny całkiem zgrabnie - dosłownie, i w przenośni, odnajduje się Beata Zarembianka.

Splot dziwnych sytuacji

"Prywatna klinika", to splot zabawnych sytuacji i niespodziewanych zwrotów akcji. Ogromną rolę odgrywają tu dowcipy słowne i sytuacyjne. Zatem ma w sobie wszystko to, co dobra farsa powinna mieć chcąc osiągnąć na scenie sukces. Ale właśnie dlatego wystawienie "Prywatnej kliniki" dodatkowo naznaczonej legendą znakomitych kreacji bywa zawsze szczególnie stresującym wyzwaniem dla aktorów. (Do zagrania w niej każdej roli jest konieczne doskonałe aktorstwo z komediowym zacięciem, bez którego postacie pozostają bezbarwne, a sytuacje są mało śmieszne). W przedstawieniu w Teatrze im. Wandy Siemaszkowej talentem komediowym - o dziwo, wykazał się cały zespół aktorski. Kto wie, czy nie jest to pierwsza realizacja farsy w tym teatrze w tak doskonałym wydaniu. Do tej pory realizatorzy nie miewali w nim szczęśliwej ręki do tego gatunku sztuki teatralnej, a aktorzy często mylili farsę z dramatem, lub w najlepszym razie z melodramatem.

Humor i zabawne omyłki

Kto wie, czy tę zmianę nie zawdzięczamy reżyserii Jerzego Bończaka, który jak mało kto idealnie farsę czuje. Jego rzeszowską "Prywatną klinikę" ogląda się z uśmiechem, często zastępowanym śmiechem. Spektakl jest dynamiczny (z wyjątkiem dłużyzn w połowie pierwszego aktu) przejrzysty i konsekwentnie poprowadzony od początku do końca, a relacje między bohaterami określone jasno i czytelnie. Jerzy Bończak nie skupia się przesadnie na samym humorze i nie traktuje go mechanicznie jako konsekwencji zdarzeń, ważniejsze są dla niego same postacie i cała ta komedia omyłek, wprawiane w ruch przez główną bohaterkę Harriet. Małgorzata Machowska gra tę amoralną istotkę o małym, ale bystrym rozumku z lekkością i wdziękiem, a obliczone na spowodowanie śmiechu kwestie podaje tak swobodnie jakby bawiła się farsą, w której sama występuje.

Cała akcja "Prywatnej kliniki" rozgrywa się w mieszkaniu Harriet. Zadanie scenografa Klaudii Solarz polega więc na urządzeniu tego mieszkania o modnym charakterze studia w taki sposób by było udanym tłem dla nieoczekiwanych spotkań i miłosnych uniesień.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji