Historia o zrozpaczonych ludziach Czechowa
"Nie całkiem wesoła historia" to nowy spektakl, którego premierę będziemy mogli zobaczyć 12 marca w Teatrze im. Juliusza Słowackiego.
Adaptacją sceniczną zajęła się Anna Burzyńska, reżyserem przedstawienia jest Józef Opalski. Scenografię i kostiumy zaprojektował Przemysław Klonowski, a światło - Marta Saint Tokarz.
Uznawane przez pokolenia krytyków i czytelników za arcydzieło opowiadanie Antoniego Czechowa to historia człowieka, który mimo sławy nie może znaleźć celu swojej egzystencji. Przekonany o bliskości śmierci profesor, zmagając się z zobowiązaniami, jakie nałożyło na niego życie, za wszelką cenę próbuje nie dopuścić do rozpadu cennych dla niego relacji z żoną, córką i przyjaciółką.
Bohaterowie tej opowieści to ludzie, którzy utracili swoje miejsce w świecie i rozpaczliwie próbują odnaleźć ład, który być może nigdy nie istniał. Adaptacja utworu, będącego swoistą "soczewką" twórczości najbardziej przenikliwego z dramatopisarzy, nasycona jest cytatami z innych jego dzieł, takich jak m.in. "Wiśniowy sad", "Wujaszek Wania", "Trzy siostry"! "Płatonow".
Spektakl jest zatem wspaniałą okazją do spojrzenia na ludzki los oczami największego artysty spośród badaczy naszej natury.
- Podstawą adaptacji jest opowiadanie napisane przez Czechowa w wieku zaledwie 29 lat "Nieciekawa historia". Właśnie w tym opowiadaniu po raz pierwszy poznajemy postaci, które przewijają się przez jego późniejsze dzieła - opowiada autorka adaptacji, prof. Anna Burzyńska.
- "Nie całkiem wesoła historia" to opowieść o dojrzałym człowieku, który zdaje sobie sprawę ze swoich osiągnięć, ale uświadamia sobie, że nie zna odpowiedzi na podstawowe pytanie: "Po co żyję?" - dodaje autorka adaptacji.
W podobnym momencie swojego życia znajdują się także pozostali bohaterowie sztuki. Dziś powiedzielibyśmy, że są w depresji, przeżywają stan załamania psychicznego.
- W sztuce są też jednak momenty komediowe, widz nie wyjdzie z teatru całkiem zrozpaczony - zapewnia Anna Burzyńska. Czy główny bohater odnajdzie sens życia na deskach teatru ? - Tego nie mogę zdradzić - śmieje się adaptator-ka.
Opowiadanie jest monologiem wewnętrznym głównego bohatera, są w nim jednak partie dialogowe.
- Nie ma tam ani jednego słowa, którego nie napisałby Czechow - zapewnia Anna Burzyńska.
"Skoro już wymieniamy i chwalimy opowiadania Czechowa, koniecznie muszę wspomnieć Nieciekawą historię która jest mi najdroższą ze wszystkich jego nowel; jest to utwór całkiem niepospolity, fascynujący i w swej cichej, smutnej dziwności nie ma sobie równego w żadnej literaturze; zdumiewa on choćby tym, że młody, niespełna trzydziestoletni człowiek z najgłębszym wyczuciem czyni narratorem siebie tej zapowiedzianej jako nieciekawa, lecz wstrząsającej historii" - napisał Tomasz Mann, w "Eseju o Czechowie".
"[...] spostrzega bowiem, że jego życiu wraz ze wszystkimi zasługami brak było duchowego centrum, jakiejś "ogólnej idei", że w gruncie rzeczy było to życie bezsensowne, życie człowieka zrozpaczonego" - dodaje Mann.
W spektaklu grają: Grzegorz Mielczarek, Ewa Worytkiewicz (gościnnie), Joanna Mastalerz (gościnnie), Paulina Kondrak (PWST), Tadeusz Zięba, Sławomir Rokita, Marcin Repetowski.
TEATR IM. SŁOWACKIEGO SCENA MINIATURA
12 MARCA GODZ. 19.00
BILETY: 30-40 ZŁ