Artykuły

Miasto płonie, giną kolejni ludzie. Po co?

"Trojanki" wg Eurypidesa w reż. Kamili Michalak w Teatrze Polskim w Poznaniu. Pisze Stanisław Godlewski w Gazecie Wyborczej - Poznań.

W "Trojankach" Kamili Michalak - najnowszej premierze Teatru Polskiego - losami ocalałych z wojny trojańskiej kobiet sterują cyniczni bogowie. Są niczym współcześni politycy. Na ginących ludzi patrzą z teatralnej loży

Zanim rozpocznie się dramat trojańskich kobiet - ocalałych po upadku miasta - na scenę wchodzi Atena (Małgorzata Peczyńska) i Posejdon (Wojciech Kalwat). Współcześni bogowie, pozują do zdjęcia, niczym politycy, uśmiechając się fałszywie podczas uścisku dłoni. Za chwilę okaże się, że gniew Ateny skieruje się na Achajów, która prosi Posejdona by zatopił ich statki. Zanim to nastąpi, muszą rozstrzygnąć się losy ocalonych, czyli kobiet - tych które nie zginęły w walce. Możliwości jest kilka: śmierć, wyjazd do Grecji i tam niewolnicza służba lub los branki wojennej.

Hal z "Odysei kosmicznej"? Oko Saurona?

Scenografia Karoliny Fandrejewskiej to ogromny, zbudowany z czerwonej blachy lej, w którego centrum płonie krwiście czerwone koło. Hal z "Odysei kosmicznej"? Oko Saurona? Słońce? Możliwych jest wiele interpretacji tej przestrzeni, jednak żadna w pełni nie satysfakcjonuje. Intensywne, czerwone światło wydobywa z mroku Chór. Głowy kilkunastu kobiet wystają ze ścian leja, cicho dysząc i zawodząc litanię o tym, kto kogo w wojnie zabił. Z boku, upadła od kolejnych ciosów losu leży Hekabe (Teresa Kwiatkowska), żona króla Troi - Priama, matka Hektora i Parysa. Obok niej, jej córka Kasandra (Olga Rusin). Zaczyna się lament.

"Trojanki" Eurypidesa, tak samo jak późniejsza przeróbka Sartre'a, mają jeden podstawowy problem - niewiele się dzieje. I wszyscy wiedzą, jak to się skończy. Tragedia Eurypidesa jest raczej gigantycznym lamentem, procesem żałoby, który odbywa się na scenie. Tekst stwarza możliwości do wielkich popisów aktorskich, jednak w spektaklu Michalak niewielu wykonawców z tego korzysta. Zupełnie nie wybrzmiewa dramat Andromachy (Marcela Stańko), żony Hektora. Bohaterka, która początkowo wierzy, że uda jej się ocalić siebie i małego synka, zostaje skonfrontowana z bezwzględnością Achajów - niemowlę musi zostać zabite jak informuje Taltybios (ironiczny i tragiczny Michał Kaleta). Stańko gra posągowo, nie korzysta ze wszystkich możliwości jakie daje jej tekst. Inaczej jest w przypadku Kasandry - solistka dwoi się i troi śpiewając i melorecytując proroctwa. Niestety, połączenie śpiewu operowego z deklamacją i ruchem scenicznym daje fatalne skutki - nie można zrozumieć tekstu (choć właściwie, akurat w przypadku Kasandry, której proroctw nikt nie rozumiał, nie jest to największą wadą).

Przejmująco wypada scena między Heleną (Barbara Prokopowicz) i Menelaosem (Andrzej Szubski). Zdradzony mąż przybywa w poszukiwaniu tej, która stała się przyczyną wojny, planuje ją zabić. Jednak gdy widzi żonę po tylu latach, gdy słucha jej obrony - bardzo retorycznej, a jednocześnie emocjonalnej, ulega, zabiera ją ze sobą.

Największą rolę tworzy Teresa Kwiatkowska jako zdegradowana, trojańska królowa. Aktorka znana z werwy i scenicznego temperamentu gra oszczędnie i przejmująco, spajając cały spektakl.

Dlaczego Troja płonie?

"Trojanki" Kamili Michalak są ciekawym przedstawieniem, w wielu momentach niezwykle poruszającym. Jednak czegoś tu zabrakło - czasem sceny są zbyt estetyczne, nadmiernie zdystansowane i patetyczne, innym razem (jak w przypadku momentów z Posejdonem i Ateną) zbyt nachalnie sugerują związek ze współczesnością. Autorki warstwy muzycznej (Lilianna Krych, Marta Śniady) dobrze wykorzystują chór jako narzędzie do wyrażania emocji zbiorowości, ciekawa jest też sama foniczna sfera tego spektaklu - różne skrzypienia, dźwięki, które słychać w trakcie scen. Pieśni chóru mogą być kojące albo jak w finale, wyrażać gniew na bezsensowną, "męską", wojnę. Widzowie także nie mogą liczyć na żadne sensowne wytłumaczenie. Troja płonie, kobiety tłuką rękami o ziemię, giną kolejni ludzie. Po co? Dlaczego? Nie wiadomo.

Kaprysy bogów-polityków, którzy z loży oglądają cały dramat, nie są dostatecznym wyjaśnieniem.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji