Artykuły

"Mocium panie, z nami zgoda!"

Kiedy podnosi się kurtyna, stary zamek, niczym "żywy", prawdziwy, przenosi nas w czasy znane z kronik, anegdot, historii. Para kochanków wyznaje sobie w ogrodzie zamkowym miłość dozgonną. A po chwili maszyna obraca koło sceny, zamek "odjeżdża", a na scenie w dekoracji, która prezentuje wnętrze mieszkania Cześnika roz­legają się pierwsze znane wszystkim słowa:

"Piękne dobra w każdym względzie

Lasy - gleba wyśmienita -

Dobrą żoną pewnie będzie

Co za czynsze! - To kobieta!"

Rzecz dzieje się na scenie Teatru Drama­tycznego m.st. Warszawy. Cześnika, szlachci­ca całą gębą, mocnego w szabli, słabszego je­śli idzie o zalety umysłu, zapalczywego, chy­trego - gra znakomicie Jan Świderski. De­maskuje wszystkie śmiesznostki i przywary tej postaci, z humorem traktuje Cześnika i bardzo śmieszy widza. Rejent to nieco innego rodzaju popis aktorskiego kunsztu Gustawa Holoubka. Spryt­ny, złośliwy, wyrachowany, jest to Rejent z "klasą", szlachcic znający swoją wartość,choć niezbyt sympatyczny, również szczerze nas bawi. Papkin zawsze służył rozbawianiu publicz­ności, ale Papkin Wiesława Gołasa to "śmiech śmiechów". Każdy gest, ruch, każde wypo­wiedziane słowo wywołują głośne wybuchy wesołości. Bo też jak mówił reżyser tego przedstawienia, Gustaw Holoubek: "Gołas miał na każde słowo nieskończoną wprost ilość pomysłów interpretacyjnych i cała trud­ność polegała tylko na wyborze najlepszych, na eliminacji innych, równie zabawnych pro­pozycji aktora".

Zakulisowe informacje donosiły, że akto­rzy w czasie prób "Zemsty" bawili się, wy­bornie, co budziło obawy, że może owo rozba­wienie grających wyjdzie na złe spektaklowi. Ale obawy okazały się całkowicie płonne. I teraz nie wiadomo czy bardziej widownia czy też scena cieszy się prześliczną "Zemstą". Historia teatru notuje bardzo rozmaite interpretacje tej świetnej Fredrowskiej komedii. Starano się ją pokazać tak, by wydobyć pew­ne problemy społeczne, psychologiczne, by mówić o narodowych wadach, czy z łezką w oku wspominać dawne tradycje. Kiedy Gustaw Holoubek przystępował do inscenizacji "Zemsty" postanowił, że zrobi ją najprościej. "Przyjęliśmy za pewnik, - mówi Gustaw Ho­loubek - że każdy widz zna ten utwór ze szkolnej lektury i ze wszystkich przyczynków, jakie na temat twórczości Fredry powstały. Ze zatem można w tej sytuacji z czystym su­mieniem odwołać się po prostu do komedio­wej warstwy utworu. Nie budowaliśmy cha­rakterów, a jedynie "typy", które znajdują się w sytuacjach bardzo zabawnych, komicznych niekiedy wręcz absurdalnych. Chciałbym, by ludzie śmieli się na tym spektaklu i żeby po­żywką dla tego śmiechu była możliwie wy­bredna i dobrze przyrządzona demonstracja "Zemsty". Zaufaliśmy tu całkowicie Fre­drze". "Zemsta" w Teatrze Dramatycznym jest też nieodparcie śmieszna. Jak się już rzekło za­sługa w tym reżysera, aktorów i scenografa Andrzeja Cybulskiego, który wymyślił i dow­cipną dekorację i świetne kostiumy. A wcale niełatwo było pracować nad tą komedią, którą "na sto sposobów" wystawiano, która obrosła tradycją i świetnych inscenizacji i znakomitych aktorskich kreacji. Występowali w niej bez mała wszyscy wielcy aktorzy. Za młodu grywali Wacławów i Papkinów, w dojrzalszym wieku Cześników i Rejentów. Li­sta sławnych nazwisk jest bardzo długa, to też wymienię tylko kilka dla ilustracji: Jan Ne­pomucen Nowakowski (pierwszy Cześnik w "Zemście" ceniony przez autora!), Wincenty Rapacki (sławny Milczek), Michał Tarasie­wicz (Wacław), Józef Kotarbiński (Czesław), Mieczysław Frenkiel (Papkin), Bolesław Leszczyński (Cześnik), Juliusz Osterwa (Wa­cław).

Wystawiali "Zemstę" najwybitniejsi reży­serzy, inaugurowały tą sztukę swą powojenną działalność liczne sceny. Między innymi Boh­dan Korzeniewski zaprezentował ją w Te­atrze Narodowym w Warszawie. "Zemsta" ta ma całą swoją historię. Rolę Cześnika kreo­wał Jan Kurnakowicz i w tym spektaklu swój ostatni jubileusz obchodził prawie stuletni Ludwik Solski. Mistrz miał wówczas wystąpić w roli Dyndalskiego. Chciał przy tym pokazać, że jest doskonale sprawny fi­zycznie i zaproponował reżyserowi, że w mo­mencie gdy będzie podawał Cześnikowi szablę - nastąpi mała scena fechtunku. Kurnako­wicz gdy to usłyszał przeraził się i zawołał: "Jeszcze będzie na mnie, że zabiłem najwięk­szego aktora". Solski jednak nie dał się od­wieść od tego pomysłu i trzeba było "złożyć się na szable". Kurnakowicz zamknął oczy, machnął szablą i wprawdzie bardzo lekko, ale skaleczył Solskiego w rękę. Stary aktor na­wet nie chciał się do tego przyznać i dzielnie walczył dalej. Jerzy Leszczyński, o którym mawiano, że "Zemstę" umiał wcześniej na pamięć niż pa­cierz, pisał kiedyś: "Trzeba być aktorem, aby zaznać pełnej rozkoszy obcowania z Fredrą. Trudny jest do grania Fredro..., a trudności te zwiększają się stokrotnie, gdy jaki "twór­czy" reżyser pragnie odczytać go "na nowo". Zwłaszcza biedna "Zemsta" ma przeklęte szczęście do reżyserów. A mnie się zdaje, że ani na nowo ani na staro ale tak jak życzył sobie Fredro. Ba, ale to jest właśnie najwięk­sza sztuka". Bogata jest kronika wydarzeń, anegdot z tą doskonałą komedią Fredry związana. Przy­pomnijmy jeszcze jeden historyczny doku­ment.

Oto w grudniu 1900 roku redakcja Kuriera Warszawskiego wystosowała list do reżysera Teatru Rozmaitości, Bolesława Ładnowskiego, w którym czytamy min.: "Redakcja... ogłosiła w lecie konkurs stulecia zwracając się do wszystkich literatów i artystów polskich z prośbą o wskazanie dzieł, które w XIX stu­leciu poczytują za najlepsze... Głosowanie w dziedzinie dramatu wyniosło nad wszystkie inne utwory "Mazepę" Słowackiego, w ko­medii zaś - "Zemstę za mur graniczny" Fredry. Redaktor Kuriera W. Korotyński uprzejmie w tym liście prosił o włączenie do repertuaru obu tych pozycji zapewniając, że teatr może liczyć na dobrą frekwencję.

"Zemsta" niesłabnącym powodzeniem cie­szy się także w XX stuleciu. Dziś wnuki, jak ongiś dziadowie, smakują piękny wiersz Fre­dry i na pamięć znają jego strofy.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji