"Ślub" wędrowny
Teatr Wilama Horzycy wystąpi na międzynarodowym festiwalu teatralnym w Dublinie. W stolicy Irlandii torunianie wystawią "Ślub" Witolda Gombrowicza. Wcześniej zaprezentują się w litewskim Kownie.
Dublińska impreza, na którą jesienią wyruszą torunianie ze "Ślubem" [na zdjęciu], należy do najważniejszych na Wyspach Brytyjskich spotkań ze współczesnym teatrem. Jej pierwsza edycja odbyła się w 1957 roku. Obok scen irlandzkich występują na niej teatry z całego świata. Tegoroczny festiwal rozpocznie się 29 września i potrwa do 14 października. Irlandczycy dokładny terminarz program imprezy przedstawią w wakacje. Wcześniej torunianie zaprezentują to samo widowisko przed widownią Wiosny Teatrów Litwy w Kownie oraz Festiwalu Polskiej Sztuki Współczesnej - R@port w Gdyni.
"Ślub" na podstawie dramatu Witolda Gombrowicza - od swojej premiery w październiku 2004 roku - cieszy się dobrą opinią widowni, krytyki teatralnej, a także jurorów festiwali, na których gości toruński zespół. Autorem inscenizacji jest reżyser Elmo Nyganen. Estończyk do chwili realizacji spektaklu nie znał ani jednego utworu polskiego pisarza. I właśnie dlatego jego "Ślub" jest pozbawiony jarzma jakichkolwiek tradycji odczytywania dramatu Gombrowicza. Wyjątkowość tego widowiska tworzy także wielka rola Litwina Vladasa Bagdonasa, który wczuł się w rolę Ojca.
Czy dublińczykom spodoba się toruński "Ślub"? W opinii krytyków festiwal prezentuje tradycyjny teatr irlandzki: często odwołujący się do literackich źródeł dzieła scenicznego, stawiający nacisk raczej na problematykę utworów, a nie wirtuozerię inscenizatorską. Od spektakli zagranicznych oczekuje zaś wyrazistej wizji reżyserskiej, oryginalności formy i silnej ekspresji aktorów. Spektakl Teatru Horzycy łączy te dwa sprzeczne żywioły realizacyjne: wierność literaturze ze swobodą jej interpretacji.
