Ony w Powszechnym. Antybaśń dla nastolatków
W niedzielę w Teatrze Powszechnym premiera Onego Marty Guśniowskiej. — To antybaśń. Bardzo uniwersalna z uniwersalnym przesłaniem. I tak też ją realizujemy, żeby każdy znalazł w niej coś ważnego dla siebie — mówi Ewa Pilawska, która wspólnie z Andrzejem Jakubasem wyreżyserowała spektakl.
Wciąż niewiele jest teatralnych propozycji dla gimnazjalistów — za poważnych na spektakle dla dzieci, a nieprzygotowanych do odbioru spektakli dla dorosłych. Jak zachęcić nastolatka do teatru? Teatr Nowy miał projekt „Scena 14+". Wjego ramach zrealizowano Piaskownicę Michała Walczaka, w planach był również Książę duński — prequel Hamleta o pokoleniowym buncie młodych: Hamleta, Laertesa i Ofelii. W Teatrze Powszechnym powstała już młodzieżowa Stopklatka w reżyserii Kuby Zubrzyckiego. Ony to kolejna propozycja dla nastoletniego odbiorcy.
Ewa Pilawska, dyrektorka Powszechnego i reżyserka Onego (wspólnie z Andrzejem Jakubasem), określenia„"teatr dla gimnazjalistów" nie lubi. — Ten termin deprecjonuje zarówno spektakl, jak i jego odbiorcę. Wskazuje, że to taki „gorszy sort" spektakli — uważa.
W Powszechnym Onego wpisano w cykl „Dziecko w sytuacji" (w jego ramach powstały już spektakle Niezwykły dom Pana A., czyli skradzione dźwięki, Mój tata chce latać jak ptak i Oczy nieba). — Chodzi o kształtowanie w młodym człowieku od najmłodszych lat umiejętności przekładania doświadczeń i interpretacji z zakresu sztuki na własne życie i relacje z innymi ludźmi — wyjaśnia Ewa Pilawska. — Moją filozofię prowadzenia teatru warunkuje idea „teatru blisko ludzi". To idea teatru otwartego na wszystkie grupy społeczne i wiekowe. To teatr, który wie, że w młodym człowieku trzeba zaszczepić pasję i stworzyć mu przestrzeń do rozwijania indywidualnej wrażliwości.
Tekst Onego napisała Marta Guśniowska, rocznik 1979, autorka kilkudziesięciu sztuk dla dzieci i młodzieży (Baśń o rycerzu bez konia, A niech to gęś kopnie!, Nieznośka i kmieć, Baśń o grającym imbryku, O rycerzu Pryszczycerzu). Wykorzystując konwencję baśni, przełamuje stereotypy, bawi się słowem. Za Onego została nagrodzona w 2013 roku w Konkursie na Sztukę Teatralną dla Dzieci i Młodzieży. Prapremiera sceniczna odbyła się w gorzowskim Teatrze im. Juliusza Osterwy (reżyseria — Alina Moś-Kerger).
Tytułowy Ony po stracie matki wyrusza na poszukiwanie ojca, który zostawił go w dzieciństwie. W podróży poznaje zwierzęta (m.in. Koguta, Ptaka, Pająka) i przedmioty (Świeczkę, Chatkę, Statek). A przede wszystkim Księżniczkę, która stanie się jego towarzyszką O głównym bohaterze Guśniowska opowiadała na łamach „Dialogu" tak: — Ani to do końca „on", ani „ona", w sumie „ono" też nie, bo przestaje być przecież dzieckiem. Zależało mi na tym, by był to ktoś niedookreślony (a przy okazji porzucony, zagubiony) — właśnie „ony", jak oderwana końcówka gramatyczna.
— Realizując kolejne odsłony „Dziecka w sytuacji", zawsze wybieram teksty współczesne, zależy mi, aby była to ważna literatura. Każdy z utworów zrealizowanych w ramach projektu miał swoją premierę w Teatrze dla niewidomych i słabo widzących. Po "Onym" Guśniowskiej wszyscy byliśmy przekonani, że to jeden z ciekawszych tekstów. To filozoficzna i dowcipna opowieść o afirmacji życia, która poprzez swoją wielopoziomową konstrukcję jest ponad podziałami wiekowymi odbiorców — mówi Ewa Pilawska.
Premiera Onego — w niedzielę o godz. 16, Mała Scena. Kolejne spektakle — we wtorek i środę (godz. 19.15) oraz czwartek (godz. 10). Bilety kosztują 30 zł (normalny) i 25 zł (ulgowy).
