Duża radość z płyty z Alicji w Krainie Czarów
Opera na Zamku wydała płytę z muzyką z baletu Alicja w Krainie Czarów, którą na potrzeby szczecińskiej prapremiery skomponował Przemysław Zych.
Było to zamówienie kompozytorskie, którego premiera odbyła się 30 maja ubiegłego roku, sesja nagraniowa odbywała się od 9 do 12 grudnia.
Pełny zapis partytury zmieścił się na dwóch krążkach.
— Materiał muzyczny jest bardzo trudny, na poziomie trudności kompozycji Strawińskiego, Szostakiewicza, Prokofiewa. Nagranie było bardzo eksploatujące muzyków, ale też bardzo rozwojowe dla naszego zespołu — mówi Jerzy Wołosiuk, kierownik muzyczny przedstawienia, dyrektor orkiestry Opery na Zamku, która to dzieło zagrała, pomysłodawca płyty. — To coś wspaniałego nagrać muzykę tak piękną.
Jest duża radość z płyty, więc instytucja zwołała w sobotę konferencję prasową. Kompozytora inspirowały powieść Lewisa Carolla, film Tima Burtona oraz scenariusz choreografa Jacka Tyskiego.
— Stworzenie muzyki do pełnowymiarowego spektaklu baletowego to rzecz, której od wielu lat w Polsce chyba nie było. Mam nadzieję, że sprostałem — uśmiecha się kompozytor Przemysław Zych. — Założeniem było, żeby wprowadzić dużą literaturę baletową, stąd wymagania i trudności. Liczę, że wnikliwe ucho rozpozna poszczególne postaci w instrumentach. Sama jakość nagrania i wykonania jest na poziomie światowym. Orkiestra brzmi jak z partytur hollywoodzkich filmów.
Wydanie płyty wsparła zbiórka funduszy przez internet.
— To była konfrontacja, czy to co robimy trafia pod strzechy i przełoży się na gest — mówił Jacek Jekiel, dyrektor Opery na Zamku. — Oddźwięk był niezwykły. Zaczęliśmy jeszcze bardziej wierzyć w to, co robimy.
To trzecia płyta szczecińskiej Opery. Album kupić można w kasie instytucji, kosztuje 35 zł.