Artykuły

Gdańsk. Spotkanie zespołu Wybrzeża z Jarosławem Sellinem

W poniedziałek [6 lutego] przedstawiciele zespołu artystycznego Teatru Wybrzeże spotkali się z Jarosławem Sellinem [na zdjęciu], sekretarzem stanu w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Tematem spotkania była sytuacja teatru i problem obsady fotela dyrektora placówki.

Minister Sellin obiecał przedstawicielom zespołu teatru Wybrzeże wnikliwe rozważenie wszelkich decyzji dotyczących obsady stanowiska dyrektora tej instytucji.

Jarosław Sellin, sekretarz stanu w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego, był w poniedziałek w Trójmieście. W swoim biurze poselskim w Gdyni spotkał się po południu z przedstawicielami zespołu teatru Wybrzeże.

- Uznałem, że ta rozmowa jest konieczna - powiedział po spotkaniu. - Była to ciekawa dyskusja o przyszłości teatru. Sprawa będzie rozwiązana tak, jak powinna być rozwiązana: decyzję o obsadzie stanowiska dyrektora podejmie marszałek województwa wespół z ministrem kultury. Czasu jest dużo, dyrektor Maciej Nowak będzie pełnił swoją funkcję jeszcze przez kilka miesięcy.

Przedstawiciele zespołu byli po spotkaniu niedostępni dla dziennikarzy. Wystosowali do mediów oficjalne, dwuzdaniowe oświadczenie, według którego "wiceminister obiecał przedstawicielom Zespołu, iż wszelkie decyzje, które podejmie [...], zostaną przez niego wnikliwie rozważone".

Konflikt wokół obsady stanowiska dyrektora teatru Wybrzeże trwa od kilku miesięcy. O schedę po Macieju Nowaku ubiegają się dwaj kandydaci: wysunięty przez władze wojewódzkie pisarz Paweł Huelle oraz zaproponowany przez zespół teatru reżyser Piotr Kruszczyński.

* * *

Komentarz Przemysława Guldy:

Wszystko za zamkniętymi drzwiami

Tajne spotkania za zamkniętymi drzwiami, bełkotliwe oświadczenia pełne sloganów, ostentacyjnie wyłączone telefony komórkowe - to najnowsza polityka obu stron konfliktu wokół stanowiska dyrektora teatru Wybrzeże wobec dziennikarzy. Minister bez skrępowania przyznaje, że nie będzie zdradzał szczegółów rozmów, aktorzy sugerują, że obecność mediów na spotkaniach będzie wywoływać agresję rozmówców i usztywnienie ich stanowisk.

To wszystko niepoważne. Jak mamy to rozumieć? My, dziennikarze i my, mieszkańcy Gdańska. Że państwo chcą sobie sami ustalić, kto będzie dyrektorem teatru, nie pokazując nam, jak do tego doszło? Że wszystko ma się odbyć za zamkniętymi drzwiami? Umówmy się: to ważna dla miasta sprawa, więc wypadałoby pozwolić jego mieszkańcom dowiadywać się o kolejnych etapach jej załatwiania: nie tylko głośnych protestach, ale i żmudnych, rzeczowych, z pozoru nudnych, rozmowach. Tylko wtedy będziemy mieli pewność, że obydwie strony grają czysto.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji