Artykuły

Olsztyn. "On wrócił" Timura Vermesa u Jaracza

Przed nami niezwykła premiera. To adaptacja bestsellerowej powieści "On wrócił" Timura Vermesa. Kto wrócił? Adolf. Adolf Hitler. W olsztyńskim przedstawieniu gra go kobieta. Nie będzie to jednak dramat, a raczej farsa. Premiera w lutym.

Pewnego dnia w pierwszej dekadzie XXI wieku na parkowej ławce budzi się Adolf Hitler. Nie zmienił swoich poglądów. Tyle że do ich głoszenia używa nowych środków przekazu i zostaje kanclerzem YouTube'a. Jest bardzo popularny. Ludzie myślą, że ten Hitler to tylko utalentowany komik. Ale czasem zgadzają się z tym, co mówi. Autorem bestsellerowej powieści, która sprzedała się w liczbie ponad miliona egzemplarzy i została przetłumaczona na 27 języków, jest Timur Vermes. To niemiecki dziennikarz, syn uchodźcy politycznego z Węgier i Niemki. Oboje rodzice są żydowskiego pochodzenia.

"On wrócił" jest pierwszą powieścią Vermesa. Jak powiedział w wywiadzie dlawww.spookmagazine.com, zatytułowanym "The Dictatorship of Me", przede wszystkim musiał zrobić to, co zawsze chciał zrobić, ale nie zrobił - przeczytać "Mein Kampf". Sztandarowe dzieło Hitlera w Niemczech jest legalnie dostępne dopiero od stycznia tego roku. - Dlaczego tak bardzo baliśmy się przez 70 lat tej książki? - pytał. - Czy społeczeństwo niemieckie nie jest gotowe na jej przyjęcie?

Co prawda Piotr Ratajczak, reżyser olsztyńskiego przedstawienia, "Mein Kampf" nie czytał, ale jak nam powiedział, zna obszerne streszczenia dzieła. - Poza tym my, Polacy, wiemy dużo o planach Hitlera i ich realizacji - dodał.

Z kolei Vermes po lekturze "Mein Kampf" stwierdził, że Hitler był bardziej normalny, niż sądził, był bardzo pragmatyczny i wyjątkowo logiczny. A przede wszystkim nie był bardziej szalony od innych szaleńców, których spotykamy w codziennym życiu. - W książce jest taka scena, gdy sekretarka Hitlera przynosi mu zdjęcie rodziny, która została zamordowana w czasie wojny - opowiada Piotr Ratajczak. - Kobieta prosi go jako satyryka, żeby

nie głosił poglądów, które doprowadziły do ludobójstwa. Hitler jej odpowiada, że przecież został wybrany przez Niemców w demokratycznych wyborach. I zgadzam się z Vermesem, że to my sami wybieramy sobie dyktatorów. Zdaniem Ratajczaka w dzisiejszych czasach rośnie - i to nie tylko w Polsce - zapotrzebowanie na ojców narodu. - Na osoby, które, jak to obiecuje Hitler, położą kres chaosowi demokracji, sporom i waśniom - tłumaczy. - Rośnie zapotrzebowanie na zaprowadzenie porządku, w którym "piekarz piecze chleb, a krawiec szyje ubrania". Reżyser zastanawia się, jak adaptacja niemieckiej książki "zadziała" w Polsce. Czy będziemy się zgadzali

z niektórym postulatami Hitlera? Czy będziemy kiwali głowami?

W olsztyńskiej inscenizacji na widzów czeka niespodzianka. W roli Hitlera wystąpi Milena Gauer. Wbrew pozorom nie będzie to dramat, a raczej farsa! Premiera spektaklu 6 lutego na Scenie Kameralnej Teatru Jaracza w Olsztynie.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji