Artykuły

Małe, ale mądre

Szczeciński "Kontrapunkt" 2004 wy­grały Warszawa i Lublin. Provisorium zyskało uznanie jury, natomiast Unia Te­atr Niemożliwy z "Opcjami życia" dostała Grand Prix publiczności, co jest wydarze­niem niezwykle budującym, prawie tak jak oryginalny tytuł mało znanej, bo opubliko­wanej 40 lat temu, książki Leszka Koła­kowskiego "Klucz niebieski albo Opowie­ści budujące z historii świętej zebrane ku pouczeniu i przestrodze". Prezes Unii Marek B. Chodaczyński od lat intere­suje się tymi przypowiastkami. W grud­niu 1993, przed samą Wigilią, dał łącz­ną premierę pięciu - starych i nowych. Wydaje się, że jest to miara akurat, żeby nie popaść w znużenie, bo nawet mą­drość serwowana w nadmiarze nudzi się. W Szczecinie młodzież - bo to ona jest tą publicznością, która najaktywniej gło­suje nogami i kuponami - postawiła na mądrość versus doraźna polityka, gaze­towa wizja świata, skrajne ponuractwo, pseudopsychologiczny sentymentalizm czy kicz (reprezentantów wszystkich tych nurtów znajdziemy w programie "Kontra­punktu"). Taka zbiorowa mądrość, żeby optować na rozum i swobodną, acz zdy­scyplinowaną myśl, zdarza się rzadko.

Bajki dla dorosłych Kołakowskiego, opatrzone licznymi przewrotnymi filo­zoficznymi morałami, nie starzeją się w ogóle, podobnie jak ich źródło, Biblia (choć stara jak świat, na rynku wydaw­niczym wciąż trzyma się nieźle). Opako­wane w oświeceniową formę powiastki filozoficznej rozważania nie tylko brzmią współcześnie w każdej rzeczywisto­ści polityczno-ekonomicznej. Nadto są adresowane przez specjalistę do laików, a tym samym bezstresowo, dowcipnie i przystępnie promują filozofię i filozo­fowanie jako sposób życia i sposób na życie. Książka składa się z siedemna­stu przypowieści o różnych bohaterach, z Panem Bogiem na czele. Marek Cho­daczyński, jak nazwa jego teatru wskazu­je specjalista od przedsięwzięć niemoż­liwych, zamierza zaadaptować i zainscenizować cały komplet.

Koncepcja przedstawienia jest prosta. Są to stolikowe wykłady. Każdy z epizo­dów ma własną scenografię w postaci niewielkich rzeźb wykonanych nie przez teatralne pracownie, lecz osobiście przez artystów rzeźbiarzy. Aktywność aktora - bo jest to teatr jednego akto­ra, łączony improwizacjami muzycznymi na pianinie - zasadza się na opowiada­niu przypowieści i jednoczesnym ani­mowaniu owych figurek. Do "Ruth, czyli Dialogu miłości i chleba" sporządził je Ewald Kornek (Mazury). Zadaniem Beaty Łuczak, która opowiadała, jak to wdowa po Chelionie Judejczyku porzuci­ła kraj moabski i przeniosła się ze świekrą Noemi do Betlejem, było ogranie czte­rech płaskich figur z mosiądzu i szeregów zwykłych cegieł, które grały, w zależności od potrzeby, grób, łoże czy chleb. Ruth oddała się Boozowi za chleb, a on na koniec pojął ją za żonę, co słusznie przewidziała Noemi, nie widząc w czynie Ruth nic nagannego. Bowiem nie ma nic nagannego - pisze filozof - w tym, iż ktoś wdzięczność za chleb okazuje miłością. O "Sarze, czyli Konflikcie ogólnego i jednostkowego w moralności" Anna Porusiło opowiadała za pomocą pia­sku, kamyków i trzech kamiennych rzeźb Jacka Muldnera-Nieckowskiego (Mazowsze). Trójkąt erotyczno-etyczny Sara-Abraham-Hagar od początku nie ma przed sobą świetlanej przyszłości, a mimo to brnie w starą jak świat sytu­ację. Wygnaniem zapłaci za to Hagar, gdyż - jak mówi filozof - w życiu czę­sto ponosi się zasłużone kary za niezasłużone przewagi. Z kolei ladacznica Rachab, bohaterka "afery szpiegowsko-muzyczno-obyczajowo-rzeźniczej" w mie­ście Jerycho, zdradziła swoich w nadziei na nagrodę. Mury Jerycha, szpiegów Jozuego, starą nierządnicę i kapła­nów, którzy dmą w złote trąbki, wycza­rował Marcin Rząsa z Zakopanego. Metamorfozy dokonują się tu w ułam­ku sekundy. Zgliszcza miasta to po pro­stu wypalony od środka pień, po którego drugiej stronie wyrzeźbiono mury, bramy i dachy. Rozwiązłe uciechy drewnianych szpiegów za drzwiami zamtuza Rachab aktor - Maciej Dużyński - sygnalizu­je pukaniem paznokcia o blat. A nas to śmieszy, bo wiele nie potrzeba, by w głowie najcnotliwszego widza zaczęły się lęgnąć orgiastyczne wizje. Co bierze­my do siebie i z jakim wychodzimy mora­łem? "Trąbmy, trąbmy, a może jaki cud się stanie". Bo kto to widział, by mury miasta runęły od paru trąbek.

Lalki do "Jael, czyli Bezdroży bohater­stwa" ulepił z gliny Aleksander Kuberski (Pomorze). Są tak fascynujące erotycznie (w guście Wenus z Villendorfu, zwłaszcza w sposobie demonstrowania drugorzęd­nych cech płciowych przez anonimowych artystów z paleolitu), że odciągają uwagę od skomplikowanej fabularnie walki Izraelczyków z Chananejczykami. Mowa tu o honorze, indywidualności, bohater­stwie i tchórzostwie. Motywy tytułowej bohaterki, która przebija głowę pobitego na wojnie kochanka gwoździem, przed­tem wyznawszy mu miłość, są nieznane nikomu, może tylko Jehowie. Morał trze­ci, godny zacytowania, brzmi: nie ma filo­zofii życiowej, której człowiek rozsądny nie umiałby uzasadnić przekonująco.

Najdawniej zrealizowano w Unii przy­powieść o niesłusznie obitej oślicy Balaama, która tylko dlatego nie znalazła się w tytule bajki o winie obiektywnej, że była zwierzęciem, nie człowiekiem. Rozprawa między widzialnym dla oślicy a niewidzial­nym dla Balaama aniołem rozgrywa się na stolnicy (rzeźby Grzegorza Durlika z Kie­lecczyzny); figury chowa po kieszeniach narrator (Maciej Dużyński). Nieprzyjemna historia o karaniu za nic, w której najbar­dziej obrywa się oślicy, ma swój szósty morał: "Takie jest życie". Tak też, żeby było ładniej i mądrzej, powinien nazywać się cały spektakl (bo "Opcje życia" uważam za tytuł wyjątkowo beznadziejny i niedający się zapamiętać). Mądrzej, bo zawsze warto, abyśmy się czuli mądrzej, a nic mądrzejszego od odwołania się do oso­bistego doświadczenia w trudnych sytu­acjach zrobić nie można. Głosuję 3 x TAK za takim intelektualnym, a zarazem na wskroś sensualnym teatrem. Może idzie on pod prąd. A może nie idzie, raczej stoi, dysponując stoicką mądrością.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji