Artykuły

Pamiętni twórcy Galiny

Kiedy kilka miesięcy temu rozmawiałem z Marcelem Landowskim przy okazji premiery jego opery "Galina" w poznańskim Teatrze Wiel­kim, sumitował się, że nie mówi po polsku, jak jego przodkowie. Był pełen planów na przyszłość.

Marcel Landowski zmarł w Wigi­lię 1999 roku. Ale dopiero teraz, w sobotę 22 stycznia w kościele Saint-Germain-des-Pres w Paryżu odbę­dzie się artystyczne pożegnanie kompozytora. Chór, soliści oraz Or­chestre de Paris wykonają dzieło zmarłego kompozytora - "La messe d'aurore" (kompozycja z 1977 roku do słów Pierre'a Emmanuela).

Odszedł cichutko, tak jak żył. Po­godny i szczery człowiek. Intereso­wał się Polską, szczycił się, że jego ojciec, był autorem monumentalne­go pomnika Chrystusa w Rio de Janeiro. On sam poświęcił się muzyce bez reszty.

Na paryskie uroczystości zostali zaproszeni z Polski: Krzysztof Pen­derecki i Sławomir Pietras, który doprowadził do realizacji "Galiny'' w Poznaniu. Szkoda, że nie dane będzie kompozytorowi ujrzeć swoje dzieło na EXPO w Hanowerze, dokąd zawiezie je Teatr Wielki z Po­znania.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji