Artykuły

Wal na Płatonowa

Jak można "walić w dym", to tym bardziej warto popędzić do teatru, żeby obejrzeć "Płato­nowa - Akt pominięty". Nie dlatego, że jest to spektakl obsypany honorami i nagrodami oraz entuzjastycznymi recenzjami, nie dlatego, że świetnie zagrany (czy pod okiem Jarockiego można zagrać kiepsko?), nie dlatego, że opo­wiada o pewnym fenomenie uczuć, ale dlatego, żeby się przekonać, jak prawdziwy Mistrz (czy­taj - Jerzy Jarocki) z jednego aktu młodzień­czej sztuki Czechowa, który wcześniej wykre­ślił z "Płatonowa" w roku 1993... zrobił samoi­stne dzieło teatralne.

Rzecz przecież niby banalna (ale nie w ludz­kim wymiarze), wiejski nauczycielina rozkochu­je w sobie tłum kobiet. Panowie, to jest lekcja pokazowa! Jak one go kochają!! Wspaniała rola grającego gościnnie Mariusza Bonaszewskiego, a panie jedna po drugiej - po prostu pyszne. Wy­mienię je, żeby zaostrzyć Państwu apetyt: Halina Skoczyńska (kreacja!), Jolanta Fraszyńska, Kin­ga Preis, Ewa {#os#6201}Skibińska, Jolanta Zalewska. Wcale nie znaczy, iż panom czegoś brakuje. Zre­sztą macie się przekonać sami. Kto to widział, niech przekona znajomych, sąsiadów, przyjaciół i rodzinę. Grzech nie obejrzeć!

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji