Artykuły

Warszawa. Premiera "Piotrusia Pana" w Studio Buffo

12 grudnia w Teatrze Studio Buffo odbędzie się premiera "Piotrusia Pana" Jeremiego Przybory w reż. Janusza Józefowicza.

W setną rocznicę urodzin Jeremiego Przybory, na scenę powraca jedno z jego największych dzieł, czyli musical "Piotruś Pan". To wyjątkowa okazja, by przypomnieć sobie tę baśń.

Uroczysta premiera zaplanowana jest na 12 grudnia tego roku. To w ten dzień urodził się Jeremi Przybora, który o swoim "Piotrusiu Panie" mówił, że najbardziej urzekł go w tej historii wątek miłości macierzyńskiej. Dziś, libretto i piosenki tego wielkiego artysty do tekstu Jamesa M. Barrie'go, wracają na scenę.

Musical miał swoją światową prapremierę 27 lutego 2000 roku na scenie Teatru Muzycznego Roma, gdzie gościł przez 3 sezony i obejrzało go 200 000 widzów. Już następnego dnia został okrzyknięty wydarzeniem sezonu, o co nie było trudno, biorąc pod uwagę, że było to największe musicalowe przedsięwzięcie artystyczne od czasów wystawienia "Metra". Spektakl z muzyką Janusza Stokłosy i w reżyserii Janusza Józefowicza będziemy mogli ponownie oglądać na scenie Teatru Buffo.

Jak podkreśla Janusz Stokłosa, autor muzyki do przedstawienia, by opowiedzieć w teatrze historię Piotrusia Pana trzeba było pokusić się o dekorację, jakiej na scenie teatru Studio Buffo jeszcze nie było. - Myślę, że ci, którzy mieli okazję dawno, dawno temu widzieć ten spektakl w Romie, z Buffo nie wyjdą zawiedzeni - dodaje kompozytor.

Jak donoszą zakulisowe plotki reżyser Janusz Józefowicz zadbał o wszystko: są niespodzianki, momenty grozy, dreszcze emocji, ale także chwile głębokich wzruszeń i refleksji. - Będzie zatem to, co może zaciekawić i poruszyć widza w każdym wieku - zapewnia Janusz Stokłosa.

Tym, co wyróżnia ten musical od innych produkcji, jest jego język. Język Mistrza Jeremiego Przybory - delikatny, wysublimowany, pełen pięknych metafor i przewrotnego, inteligentnego humoru. Język, którego nigdy nie powinniśmy zapomnieć. - Jako autor muzyki pozwolę sobie tylko nadmienić, że jest to jedna z moich ulubionych partytur i bardzo się cieszę, że znów będą ją mógł zaprezentować - zachęca kompozytor.

Co ważne, główne role w spektaklu grają 9-cio i 11-to latkowie, którym towarzyszy siedmioro rówieśników i pies. Tego nie można przegapić! - Chcemy zapełnić lukę repertuarową obecną na wielu scenach i zaoferować widzom spektakl, który może bawić całą rodzinę - dodaje Hanna Tabęcka.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji