Dostawiane krzesło Sztuka do napisania
Jak powinna wyglądać ta komedia?
Mieszkanie historyka, specjalizującego się w epoce napoleońskiej. Profesor oczekuje gości. Zagranicznych kolegów-napoleonidów. Jest ranek. Pochyla się nad tapczanem. Ściąga kołdrę. Z betów podnosi się nie profesorska żona, lecz Cesarz. Napoleon mówiący cytatami z naukowych prac. Napoleon z profesorskich wyobrażeń i opowieści. W domu zaczynają się dziać rzeczy dziwne. Zjawia się adiutant na czele ułanów, którzy rozpalają w ogrodzie ogniska. Zagraniczni goście są zachwyceni maskaradą. Do rozmów o Napoleonie wtrąca się zainteresowany. Przysłuchuje się wynikom najnowszych badań, udziela wyjaśnień, wydaje rozkazy śpiewającym za oknem żołnierzom. Profesor jest przerażony i szczęśliwy równocześnie. W pustoszejącym saloniku dochodzi do awantury. Jego Napoleon - legalny i ślubny, postanowił o świcie stanąć na czele wojsk. Świt - profesor zostaje sam. Stoi przed portretem Cesarza. W dłoni trzyma szpadę. Żona zapomniała o niej w gorączce wyjazdu. Zgłasza się adiutant. Profesor podaje mu szpadę, otwiera okno, patrzy za oddalającą się legendą, stuk kopyt, dźwięk trąbek, blask dogasających ognisk...
Wracajmy jednak do sztuki granej w Teatrze Dramatycznym.
Anglicy nie byli dla Napoleona tak okrutni jak p. Olczak dla swego pomysłu. Teatralna przygoda w nieznane zamienia się w trzecim akcie w przygody w znane do znudzenia. To Waterloo. gdzie posiłkami dowodzą Mrożek i Witkacy (kwestie Gospodyni rodem z "Szewców"). Posiłki przychodzą mocno spóźnione. Wyniku bitwy nie są w stanie odwrócić. Dla dobra autorki należałoby opróżniać salę po drugim akcie. Szkoda, że reżyser nie wymógł tego na dyrektorze. Jakoś by się chyba dogadali. Zwłaszcza że dyrektor może być zadowolony z błyskotliwej reżyserii dwóch aktów, świetnej roli p. Szaflarskiej, gry panów Karaszkiewicza, Jaworskiego, Stoora, Płotnickiego, Pokory, Paluszkiewicza; pracy scenografa i choreografa, zwłaszcza zaś z publiczności, która śmieje się chętnie i często, by po fatalnej końcówce grzecznie rozejść się do domów.