Lublin. Kończy się budowa CSK
W czwartek wybrano wykonawcę iluminacji fasady Centrum Spotkania Kultur. To już ostatnie zadanie, które trzeba wykonać, aby budowa CSK dobiegła końca. - Mamy nadzieję, że do końca grudnia się wyrobimy - mówi rzeczniczka marszałka.
O tym, że budowa CSK dobiega końca widać gołym okiem. W niedzielę runął mur, a w zasadzie płot otaczający inwestycję u zbiegu al. Racławickich i Grottgera. Plac teatralny jest już gotowy. Wewnątrz budynku trwają ostatnie prace wykończeniowe.
Ostatnie zadanie
Do zakończenia całości zadania potrzebne było tylko wykonanie multimedialnej fasady gmachu. Przetarg podzielono na dwie części. - Umowa na pierwszą z nich jest już podpisana. W czwartek wybraliśmy firmę, która wykona iluminację fasady. To TDC Polska z Poznania - mówi Beata Górka, rzeczniczka marszłaka.
Firma ze stolicy Wielkopolski za swoją pracę otrzyma nieco ponad 2,7 mln zł. To o wiele mniej niż zakładali urzędnicy. Na to zadanie przeznaczyli bowiem więcej niż 4 mln zł. To w powiązaniu z faktem, że druga pod względem wysokości oferta opiewała na 5 mln zł wzbudziło podejrzenia. Urzędnicy zastanawiali się, czy poznaniacy nie zaproponowali rażąco niskiej ceny. - Firma złożyła wyjaśnienia, które nas satysfakcjonują. Nie ma więc podstaw, aby nie podpisać z nią umowy. Stanie się to zapewne w przyszłym tygodniu - dodaje Górka.
Czas nagli
TDC Polska będzie miała czas na wykonanie prac do końca grudnia. Jeśli się z nimi nie wyrobi, przepadnie unijna dotacja, a urząd marszałkowski, który jest inwestorem, będzie musiał sfinansować prace ze swojego budżetu. - Mamy nadzieję, że uda się zakończyć prace w grudniu - przekonuje rzeczniczka.
To już ostatni przetarg przy budowie Centrum Spotkania Kultur. Oznacza to, że wkrótce gmach, który przez około 40 lat straszył mieszkańców jako Teatr w budowie stanie się instytucją kultury na wysokim poziomie.
