Artykuły

Czekanie na Kaligulę

Teatr im. J. Słowackiego mocno wkracza w nowy se­zon. Po premierze w Teatrze Miniatura ("Merylin Mon­goł" N. Kolady) nadszedł czas na nowy spektakl na dużej scenie, "Kaligulę" Al­berta Camusa w reżyserii Agaty Dudy-Gracz.

Spektakle przedpremiero­we rozpoczynają się dzisiaj. Uroczystą premierę zapla­nowano na 23 października.

"Kaligula" to jeden z naj­słynniejszych dramatów Al­berta Camusa, wybitnego francuskiego pisarza, laure­ata literackiej Nagrody No­bla z roku 1957, autora lek­turowej "Dżumy". Camus, który zginął w wypadku sa­mochodowym w roku 1960, był także filozofem, jednym ze współtwórców kierunku zwanego egzystencjalizmem. "Kaligulę", którego prapremiera odbyła się w Paryżu w roku 1945 (w roli tytułowej wystąpił sam Gerard Philippe), moż­na interpretować właśnie w kategoriach egzystencjalistycznych, jako opowieść o absurdzie rządzącym ludzkim losem. "Poczucie absurdu, jeśli się chce w nim znaleźć reguły postę­powania, czyni zabójstwo co najmniej obojętnym, a w re­zultacie możliwym. Jeśli się w nic nie wierzy, jeśli nic nie ma sensu i jeśli nie mo­żemy uznać żadnej wartości, wszystko jest możliwe i żadna rzecz nie ma znaczenia" - pisał Camus w eseju "Człowiek zbuntowany".

Bohater dramatu, rzymski cesarz Kaligula, doskonale nadaje się do zilustrowania tak postawionej tezy. Zasły­nął wielkim, nawet jak na rzymskie standardy początków naszej ery, okrucień­stwem. Władzę objął mor­dując swego poprzednika Tyberiusza, po czterech la­tach rządów sam został za­mordowany.

Agata Duda-Gracz chce jednak popatrzeć na Kaligu­lę w nietypowy sposób.

- Kaligula nie jest szaleń­cem, lecz marzycielem, który nie potrafi pogodzić się z ota­czającą go rzeczywistością. Z okrucieństwem Boga, który każe nam umierać, po peł­nym cierpień życiu, w któ­rym nawet miłość jest do ku­pienia, przyjaźń nie istnieje, a najważniejszą wartością są pieniądze. To buntownik, który postanawia zmienić i zbawić świat. Dopuszcza się największych okrucieństw, by wstrząsnąć człowiekiem i pokazać mu prawdę o nim samym. Prowokuje ludzi przez swe zbrodnie, by wzbudzić ich bunt. Ale to mu się nie udaje - mówi o swym bohaterze reżyserka.

W roli tytułowej wystąpi Grzegorz Mielczarek.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji