Artykuły

Wrocław. Zadyma przed premierą w Teatrze Polskim

Protest przed spektaklem "Śmierć i dziewczyna" pod Teatrem Polskim we Wrocławiu. Doszło do przepychanek z policją. Godzinę przed premierą spektaklu "Śmierć i dziewczyna" pod Teatrem Polskim było kilkadziesiąt osób.

Wśród nich Piotr Rybak z Ruchu Oburzonych. To ten sam człowiek, który w środę palił kukłę Żyda na wrocławskim Rynku. Na antenie TVP Info zapowiadał, że będzie blokował wejście na spektakl. - Bo to jest pornografia za publiczne pieniądze - uzasadniał.

Przepychanki z policją

Na proteście były też przedstawicielki Krucjaty Różańcowej. Jeden z przypadkowych przechodniów zwracał im uwagę, że przecież spektaklu jeszcze nie widziały. Wszystko, co o nim sądzą jest więc tylko wyobrażeniem. - Skoro Panu ten spektakl nie przeszkadza, to czemu nie uprawia Pan seksu na ulicy - pytała go Justyna Helcyk z dolnośląskiego ONR. Ona też w środę była obecna podczas manifestacji antyimigranckiej, na której doszło do antysemickiego wybryku.

Na pół godziny przed spektaklem zrobiło się znacznie goręcej. Część protestujących blokowała wejście. Policja próbowała ich usunąć. Najbardziej agresywnych wyprowadzono. Protestujący krzyczeli: Gestapo, gestapo.

W końcu jednak wejście odblokowano. W tle było słychać modlitwy.

Ludzie z ONR podpierali się autorytetem ministra kultury: - Minister kultury powiedział, że ten spektakl ma się nie odbyć i my jesteśmy tu po to aby go wstrzymać - mówili zebrani.

Jeden z gości - bez zaproszenia - chciał dostać się do środka. Również wyprowadziły go jednak służby porządkowe. Członkowie Krucjaty Różańcowej zachowywali się bardzo spokojnie. - Modlimy się na chodniku. Ci, którzy zaczepiają są prowokatorami.

Interweniował minister

Przypomnijmy, że o przedstawieniu "Śmierć i dziewczyna" zrobiło się głośno dwa tygodnie temu, kiedy okazało się, że teatr poszukuje pary aktorów porno do obsady. Polski rynek nie odpowiedział na apel, zagrają Czesi. Ewelina Marciniak, reżyserka spektaklu opartego na tekstach Elfriede Jelinek, tłumaczyła inscenizacyjny zamysł: - Jelinek jest autorką przenikliwą, filozoficznie wyszukaną, a język, którego używa, sprawia, że czytając, mamy mdłości. Przy takiej literaturze sięganie po aktorów porno nie powinno nikogo dziwić

W piątek rano głos na temat spektaklu w Polskim zabrał nowy minister kultury Piotr Gliński. W "Salonie Politycznym Trójki" pornografii na scenie powiedział stanowcze "nie": - Jestem otwarty na eksperymenty artystyczne, na teatry offowe, na różnego rodzaju poszukiwania, ale tego typu rzeczy być w sferze publicznej nie może.

Minister żądał zablokowania spektaklu. Marszałek Cezary Przybylski nie zgodził się.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji