Opera w glanach
Bogowie wystąpią w białych sztucznych skórach, córy Renu strzegące złota będą w stylu Spice Girls, a złym Nibelungom zostaną przyprawione garby i wielkie brzuchy. Dzisiaj zaczynają się próby do opery "Pierścień Nibelungów".
Będzie to kolejna już operowa superprodukcja wystawiona w Hali Ludowej.
- Nowoczesne stroje i fryzury mają ściągnąć młodą widownię. Kostiumy będą odbiciem charakteru bogów i ludzi - mówi scenograf opery Małgorzata Słoniowska. Niektóre kostiumy będą ważyły nawet sześć kilogramów. Soliści wystąpią w glanach i kurtkach z ćwiekami, jakie noszą heavy-metalowcy. Seksowne córy Renu będą półnagie. Stroje Nibelungów - stworów mieszkających pod ziemią - zostaną oklejone skorupami żółwi i sztuczną skórą. Zanim kostiumy zostaną uszyte, odbędą się próby z solistami. Dzisiaj zaśpiewają pierwsi z nich: Paweł Izdebski i Piotr Bednarski. Obaj zrobili karierę w Niemczech i po raz pierwszy wystąpią we Wrocławiu.
Ponadczasowy jest temat dzieła Wagnera. - To opowieść o żądzy władzy. Ona towarzyszy ludziom od zawsze. Ale będzie też miłość, intrygi i zło. Na spektakl na pewno przyjdą fani Tolkiena - mówi Janusz Słoniowski, wicedyrektor Opery Dolnośląskiej.
Dekoracje do przedstawienia przysłała w prezencie opera w Hannoverze. Niemcy - zainteresowani wystawieniem opery Wagnera - zamówili już 1500 biletów. W Hali Ludowej zostaną wystawione tylko cztery spektakle. Obejrzy je łącznie 16 tysięcy widzów, w przedstawieniu weźmie udział 300 artystów, a w skład orkiestry wejdzie 100 muzyków. Premiera odbędzie się 18 października. Już teraz można kupić bilety, które kosztują od 20 do 80 złotych.
"Pierścień Nibelungów" to pierwsza część trylogii Ryszarda Wagnera. Kolejne to: "Walkiria" i "Zygfryd". Ryszard Wagner tworzył to dzieło 24 lata. Całość jest osnuta na starogermańskich sagach i nosi nazwę "Zmierzch bogów". Dzieło opowiada o mitycznym skarbie wykradzionym z dna Renu. Skarb jest symbolem bogactwa i władzy, a zarazem przyczyną zła na świecie. Żądzą jego posiadania ogarnięci są bogowie i ludzie. Dopóki złoto nie wróci na swoje miejsce, nie zapanuje miłość wyklęta przez Nibelunga.