Melpomena w oczach widza
Nasza tegoroczna impreza "Z Kurierem do Teatru" zakończyła się. Przez 5 miesięcy - od listopada do marca - zamieszczaliśmy w gazecie kupony, umożliwiające zakup biletów ulgowych na wybrane przez nas atrakcyjne spektakle warszawskie. Plebiscyt, kończący imprezę, umożliwił warszawiakom, zarówno uczestnikom "kurierowych" przedstawień,jak wszystkim miłośnikom teatru,wybór najciekawszych - ich zdaniem - spektakli i kreacji aktorskich.
WARSZAWSKA PUBLICZNOŚĆ
Jakież cele przyświecają naszej redakcji organizującej już od 9 lat swe doroczne imprezy "Z Kurierem do Teatru"? Pragniemy przyczynić się do szerszej, głębszej popularyzacji teatru, tej dziedziny twórczości, która mimo ogromnego rozwoju telewizji, pozostaje ciągle jedną z najbardziej atrakcyjnych sztuk, w naszych warunkach sztuką głęboko humanistyczną i wychowawczą. Zachęcając Czytelników do oglądania przedstawień często trudnych, czy dyskusyjnych, pragniemy, aby widzowie Warszawy lepiej rozumieli sztukę teatru. A rozumieć teatr - oznacza pokochać go. Kto raz zarazi się "bakcylem teatru" - ten już sam bez żadnej zachęty, będzie powracał na teatralną widownię, będzie szukał ulubionego aktora czy reżysera. Świadomy widz jest niewątpliwie ważnym elementem w rozwoju teatru. Jak świadczą wyniki naszych dorocznych plebiscytów oraz towarzyszące im wypowiedzi - uczestnicy imprez "Z Kurierem do Teatru" - są takimi właśnie widzami.
Sądząc z poziomu uwag i wypowiedzi uczestników naszego plebiscytu (a także z innych badań m.in. zeszłorocznej ankiety "Kuriera", opracowanej przez doc. dr. K. Żygulskiego) - w swej zasadniczej masie warszawska publiczność rekrutuje sie ze środowisk inteligenckich. Zna się doskonale na teatrze, posiada ulubionych aktorów,teatry, reżyserów. Zacytujmy fragmenty niektórych opinii o spektaklu-laureacie naszej tegorocznej imprezy - "Irydonie" Krasińskiego w Teatrze Polskim:
"Jakże współczesnym i drapieżnym pisarzem okazał się - dzięki klarownej inscenizacji "Irydiona" - nasz Krasiński. Jerzy Kreczmar pokazał - pod romantycznym płaszczykiem - historię kariery i upadku polityka, który próbował działać sam, w izolacji od społeczeństwa" (Maria G. - nauczycielka).
"spektakl "Irydiona" przekonał mnie, iż istotnie można znaleźć bliskie nam treści w twórczości Krasińskiego. Szkoda, że w Warszawie nie jest grana "Nieboska komedia" (Jerzy S.,lekarz).
Pisząc o spektaklach "Romulusa Wielkiego" Duerenmatta oraz "Nocy iguany" Williamsa, które zajęły kolejno TI i III miejsca w naszym plebiscycie - Czytelnicy podkreślają walory intelektualne oraz aktorskie tych przedstawień:
Pani Wanda Ożarowska pisze o "Romulusie": "Jest to świetne wznowienie tej tak wciąż aktualnej sztuki". "Rola Jana Świderskiego - to prawdziwa kreacja".(Ryszard Młodzianowski, prac. umysł.). O rolach w "Nocy iguanv": "Shanon Łapickiego, to rola odmienna od dotychczasowych tego aktora, bogata i finezyjna" (p. Franciszka Malinowska). Czytelnik Jan Rybakowski pisze: "Z jakaż satysfakcia zobaczyłem Barszczewską w nowej i to charakterystycznej roli. Zagrała ona Hanę, jak zawsze ciepło, ale zarazem gorzko".
Uczestnicy, plebiscytu wyrażają swe opinie i uwagi na temat pozostałych spektakli imprezy, osiągnąć aktorskich i reżyserskich. Bardzo ciekawy list nadesłała spoza Warszawy z Głogowa, pani A. J. lekarz, pediatra na temat inscenizacji "Don Juana" Moliera w Teatrze Powszechnym: "Takiego "Don Juana jeszcze nie oglądałam. W ujęciu Hanuszkiewicza nie jest on znudzonym arystokratą, pozbawionym wszelkich skrupułów, lecz po prostu człowiekiem szukającym dla siebie miejsca na tym świecie pełnym obłudy. Powiem szczerze: nie zazdroszczę Wam Warszawy, z tym wszystkim co ona daje, ale zazdroszczę Wam Hanuszkiewicza".
LAUREACI PLEBISCYTU
Są nimi spektakle, które niewątpliwie nadały - ton jesienno-zimowemu sezonowi teatralnemu stolicy. Zwycięstwo "Irydiona" jest jeszcze jednym dowodem renesansu, jaki przeżywa twórczość Zygmunta Krasińskiego. Pozostałe przedstawienia łącznie z inscenizacjami "Don Juana" (IV miejsce) oraz "Pamiętnika Szubrawca" Ostrowskiego (V miejsce), są przykładami interesujących interpretacji bądź sztuk współczesnych bądź oryginalnych, nowatorskich propozycji scenicznych wobec klasyki. Niestety, zabrakło wśród nowości jesienno-zimowego sezonu, a tym samym w repertuarze naszej imprezy - ważkiej inscenizacji współczesnej sztuki polskiej, o czym m.in. z żalem wspominało wielu naszych korespondentów. Miejmy nadzieje, że nie zabraknie jej w przyszłym sezonie i w przyszłej, jubileuszowej, imprezie "Z Kurierem do Teatru". A zatem - do spotkania na "Kurierowych" spektaklach za rok. - a jak najczęściej na teatralnych widowniach.