Zofia Zborowska: Dziewczyna jak dynamit
- Dzięki mediom społecznościowym mogę ujawnić, że show-biznes to straszna ściema - mówi Zofia Zborowska, aktorka Teatru Polonia i Och-Teatru.
Córka aktorskiego małżeństwa, Wiktora Zborowskiego i Marii Winiarskiej. W programie "Twoja Twarz Brzmi Znajomo" w Polsacie przeobraziła się już w króla disco polo Tomasza Niecika i raperkę Missy Elliott. Prawdziwą twarz Zofii można zobaczyć m.in. na instagramie. "Po tacie mam poczucie humoru i dystans do rzeczywistości, po mamie łatwość nawiązywania kontaktów", twierdzi Zofia Zborowska, 28-letnia absolwentka warszawskiej Akademii Teatralnej, aktorka Teatru Polonia i Och-Teatru. A także właścicielka marki modowej Bon Bon (w bluzach z napisem "Pusia" chodzi cała "warszawka"). Zosia nie chce odcinać kuponów od popularności rodziców, ale nie ma też zamiaru rezygnować z grania tylko dlatego, że hejterzy mogą jej zarzucić wykorzystywanie sławnego nazwiska. "A co, mam je zmienić? A może na siłę pójść na medycynę i zemdleć na pierwszych zajęciach, bo boję się widoku krwi?", mówi Zosia.
Wychowała się w teatrze, na planie i w dubbingu (podkładała głos m.in. do filmów "Wakacje Mikołajka" i "Rechotek"), na studiach pracowała jako barmanka w kultowym klubie Plan B. Choć w podstawówce trzy razy zdobyła mistrzostwo Polski w stepie, nie znosi rywalizacji, a udział w "Twoja Twarz Brzmi Znajomo" traktuje jak przygodę, podobnie jak surfing, snowboard i golfa. "Im jestem starsza, tym lepiej traktuję swoje ciało i duszę. Nie piję alkoholu, nie palę papierosów, nie jem mięsa, trenuję, piję cztery litry wody dziennie i mam energię jak ośmiolatka w Disneylandzie", śmieje się Zosia. Energię dają jej też ludzie. "Kiedy byłam singielką, trzymałam się z chłopakami, teraz mam dwie przyjaciółki, które cenię za lojalność i szczerość", podkreśla Zosia. Jest też Wieśka, kundelka ze schroniska, której Zosia robi mnóstwo zdjęć. Na instagram (@zborowskazo-fia) wrzuca też motywujące hasła, selfiki z chłopakiem i zdjęcia z czerwonego dywanu, a na snapchata (@zborosia) szalone filmiki z metamorfoz do programu, plotki z przyjaciółką i swoje codzienne monologi. "Dzięki mediom społecznościowym mogę ujawnić, że show-biznes to straszna ściema. Na snapie nie robię wyjątków. Pokazuję się w każdej sytuacji. Bez make-upu, tuż po przebudzeniu i dla kontrastu umalowana przez najlepszych ludzi w kraju. Jak księżniczka wyglądasz wtedy, kiedy pracuje nad tobą tabun fachowców", wyznaje Zosia z właściwym sobie dystansem. Na początku przyszłego roku zobaczymy ją w filmie "Suka" w reżyserii Krzysztofa Langa oraz w komedii "Excentrycy" Janusza Majewskiego.
