Artykuły

Płock. Groteskowy obraz zagubionych ludzi u Szaniawskiego

"Opowieści o zwyczajnym szaleństwie" Petra Zelenki to najnowsza propozycja płockiego teatru. W piątek, na spektakl przedpremierowy połączony z dyskusją, zaproszeni są ci, którzy lubią sobie porozmawiać o sztuce. I o szaleństwie. W sobotę, na premierę, mogą wpaść już wszyscy.

- Oglądając ten spektakl, trzeba pamiętać, że Czesi mają inne poczucie humoru niż Polacy. Dla nich nie ma tabu. Śmieją się ze wszystkiego, i to w bardzo inteligentny sposób - tak do obejrzenia przedstawienia zachęca Marek Mokrowiecki, dyrektor płockiego teatru i jednocześnie reżyser jego najnowszej propozycji. "Opowieści o zwyczajnym szaleństwie" Petra Zelenki - jak podkreśla w swych materiałach promocyjnych teatr - to jedna najgłośniejszych czeskich sztuk współczesnych. Groteskowy obraz zagubionych ludzi, borykających się z codziennością i problemami, które starają się za wszelką cenę rozwiązać. Ma być i śmiesznie, i refleksyjnie.

Teatr zdradza także zarys fabuły: bohaterem sztuki jest trzydziestosześcioletni Petr, który, zagubiony w "normalnej rzeczywistości", żyje z dnia na dzień. Pracuje w firmie, której szef znajduje szczególne upodobanie w opowiadaniu pracownikom o swoich zainteresowaniach pedofilnych. Petr niedawno rozstał się z Janą, którą nadal kocha. Jana i Petr tworzyli dziwną parę - konkurowali ze sobą, kto jest bardziej szalony. Janie jednak znudziło się życie z Petrem, wreszcie chce żyć "normalnie". Petr siedzi więc w mieszkaniu sam, a zza ściany dochodzą krzyki sąsiadów (Alicji i Jirzego) obfitujące w "fekalne" określenia. Matka Petra jest kobietą, która cierpi za cały świat. Od wielu lat przesyła mu wycinki prasowe o wojnach, kataklizmach i katastrofach...

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji