Artykuły

Katowice. Zaczynamy konkurs na jednoaktówkę po śląsku

Rozpoczyna się konkurs na jednoaktówkę po śląsku. Znacie śląską godkę? Macie do przekazania ciekawą historię? Przysyłajcie swoje teksty, trzeba zdążyć do 7 listopada.

W tym roku konkurs na jednoaktówkę odbędzie się po raz piąty. Prace oceniać będzie m.in. Ingmar Villqist, dramatopisarz i reżyser z Chorzowa, a jednocześnie jeden z pomysłodawców konkursu.

Dzięki akcji organizowanej przez Imago PR, Instytucję Kultury - Miasto Ogrodów i "Gazetę Wyborczą Katowice" powstało kilkadziesiąt interesujących tekstów teatralnych. Mogą być dowodem, że w śląskiej godce da się wyrazić - czego jej niektórzy wciąż odmawiają - nawet abstrakcyjne pojęcia.

Banhof i Komisarz Hanusik

Autorami konkursowych prac były dotąd zarówno osoby mające już literackie doświadczenie, jak i debiutanci. W zeszłym roku konkurs na jednoaktówkę wygrał Krystian Gałuszka, pisarz i poeta z Rudy Śląskiej. Napisał komedię "Banhof", w której w lekkiej formie opisał pewnego Ślązaka, który nie ruszając się z miejsca, czterokrotnie zmieniał przynależność państwową.

Marcin Melon, zwycięzca innej edycji konkursu na jednoaktówkę, napisał kryminał "Komisarz Hanusik i warszawiok". Prawdopodobnie to pierwsze dzieło w takiej formie po śląsku.

Utwór się tak bardzo spodobał czytelnikom, że Melon wziął się już za stworzenie kontynuacji.

Konkurs jest otwarty dla wszystkich, a tematyka prac dowolna, ale powinna być związana ze Śląskiem. Zasady są proste. Pierwsza i najważniejsza - utwór musi być napisany po śląsku. Druga - długość tekstu nie może przekraczać 10 stron znormalizowanego maszynopisu. Trzecia zasada dotycząca liczby bohaterów uległa zmianie. Do tej pory mogło być ich czterech, teraz to ograniczenie zostało zniesione. - Uczyniliśmy to na prośbę osób biorących w konkursie. Dopuszczamy więc większą liczbę bohaterów, ale radzimy nie przesadzać - informuje Waldemar Szymczyk z Imago PR, juror konkursu na jednoaktówkę.

Termin: 7 listopada

Czasu na napisanie sztuki nie jest zbyt wiele. Ostateczny termin nadsyłania tekstów to 7 listopada. Osoby znające kulisy konkursu wyjawiają, że pewna udana aktówka powstała w zaledwie jeden wieczór, ale bywa i tak, że na pisanie ktoś przeznacza cały rok. - Znamy autorów, którzy pisują sobie do szuflady, nie czekając na ogłoszenie konkursu. A jak przychodzi czas na wysyłanie tekstów, to wybierają te, ich zdaniem, najlepsze dodaje Szymczyk i precyzuje, że każdy uczestnik konkursu może wysyłać tyle prac, ile chce.

Teksty oceniać będzie pięcioosobowe jury, w którym zasiadają specjaliści od teatru, pisania i śląskich tematów: wspomniani już Ingmar Villqist [na zdjęciu] i Waldemar Szymczyk oraz Mirosław Neinert, dyrektor teatru Korez, Robert Talarczyk, dyrektor Teatru Śląskiego, oraz Piotr Zaczkowski, dyrektor Instytucji Kultury Katowice - Miasto Ogrodów. Jurorzy zbiorą się w połowie listopada i zdecydują, którzy autorzy zasługują na nagrody lub wyróżnienie. Werdykt ogłoszą 4 grudnia podczas gali finałowej w teatrze Korez w Katowicach.

Laureaci konkursu otrzymają nagrody pieniężne oraz drobne upominki rzeczowe. Zdobywca pierwszego miejsca dostanie 500 zł, drugiego - 300 zł, a trzeciego - 200 zł. Jednoaktówki nagrodzonych autorów oraz dodatkowe teksty zasługujące na wyróżnienie opublikowane zostaną jak zwykle w specjalnym wydawnictwie książkowym, które światło dzienne ujrzy za rok. Na gali zaś będzie rozdawana antologia sztuk nagrodzonych i wyróżnionych w 2014 roku. - To niezwykle istotne, że te sztuki są drukowane i dostają się do obiegu wydawniczego. Jest nadzieja, że ktoś w przyszłości po nie sięgnie. Bo rozpisać Ślązaków nam się udało, ale na zaistnienie tych jednoaktówek na profesjonalnej scenie wciąż czekamy - dodaje Ingmar Villqist.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji