Konkurs z finałem na scenie
Na finał konkursu dramaturgicznego "Metafory Rzeczywistości" zaprasza w sobotę i w niedzielę Teatr Polski. Zobaczymy w sumie trzy spektakle, powstałe w oparciu o teksty wyłonione z prawie 170 nadesłanych prac.
O co chodzi? Konkurs w Teatrze Polskim pozwala przyjrzeć się pracy dramatopisarzy i reżyserów, zanim jeszcze powstaną gotowe spektakle.
Publiczność wyłania tu swoich faworytów w głosowaniu, oprócz nagrody głównej (w tym roku jest to 25 tys. zł) jest też nagroda dziennikarzy (5 tys. zł), a wybrane dramaty trafiają na stałe do teatralnego repertuaru.
Co zobaczymy tym razem? M.in. spektakl "Zapalam świecę, nasłuchuję" (autor - Marek Brand, opieka reżyserska - Krzysztof Rekowski). To historia zakazanej miłości Kaszubki i ukrywanego przez nią Żyda w czasach II wojny światowej. Pokaz w sobotę o godz. 18 na Dużej Scenie.
Tego samego wieczoru w Malarni o godz. 19.30 organizatorzy pokażą przedstawienie "Ścielę wieczne łoże" (autor - Marek Otwinowski, opieka reżyserska - Iwo Vedral). - Tekst narodził się z niezgody na łatwość, z jaką rosną dominacje wyznaniowe. Jego akcja toczy się w niedalekiej przyszłości. To zapis audycji radiowej typu "live on air" - mówił autor tekstu w rozmowie z miesięcznikiem "IKS".
W finale - w niedzielę o godz. 18 zobaczymy spektakl "Posypka (nie przejdziemy do historii)" wyreżyserowany przez kobietę - Julię Mark. Autor tekstu - Tomasz Walesiak - jak sam przyznaje, czerpał z kulturowych doświadczeń swojego pokolenia, przywołując znane postacie z filmów i sceny.
Po pokazach organizatorzy zapraszają na rozmowy z finalistami konkursu (poprowadzi je Magdalena Rewerenda), ogłoszenie werdyktu i wręczenie nagród.