Artykuły

Kraków. Wstyd w Alei Zasłużonych

Stan grobów mistrzów polskiego teatru Jerzego Jarockiego i Jerzego Nowaka budzi oburzenie osób odwiedzających bliskich na Rakowicach. Czy to stan przejściowy?

"To jest grób profesora Jerzego Jarockiego, absolutnej ikony polskiego teatru. Cmentarz Rakowicki, Aleja Zasłużonych. Co na to ZASP, co na to środowisko aktorskie?! Jest mi tak bardzo przykro, jak na to patrzę" - napisała na swoim profilu na Facebooku aktorka Agnieszka Grochowicz. Jej wpis odniósł pożądany skutek. Poruszyła środowisko.

- Nie mogłam nie zareagować - jestem aktorką z wykształcenia, po krakowskiej PWST i Jerzy Jarocki jest dla mnie wielkim autorytetem - mówi nam Agnieszka Grochowicz.

Stan grobów jednych z największych twórców polskiego teatru i filmu - Jerzego Jarockiego i Jerzego Nowaka - bulwersuje nie tylko ją, ale także zwykłych mieszkańców miasta, odwiedzających cmentarz. - Mnie też boli, gdy patrzę na te liche, tymczasowe groby. Przyciągają moją uwagę, gdy na Rakowicach odwiedzam swoich bliskich. Jest mi najzwyczajniej wstyd - mówi pani Barbara, krakowianka.

Związek Artystów Scen Polskich (ZASP) nie ma żadnego wpływu na ten stan. - Dysponujemy funduszem pogrzebowym, który wynosi na całą Polskę 28 tys. zł rocznie. Z tego przyznajemy jednorazową zapomogę pogrzebową w wysokości 3 tys. zł - tłumaczy Olgierd Łukaszewicz, prezes zarządu ZASP. Łatwo obliczyć, że zapomóg starczyć może jedynie dla 9 osób...

Pieniądze przeznaczone są jednak zwykle na pogrzeby artystów, którzy nie mieli rodziny lub gdy sytuacja materialna bliskich zmarłego jest ciężka i trzeba im pomóc.

- Budowa pomników dla zasłużonych osób leży dziś w gestii prywatnych inwestorów, działaczy społecznych, instytucji kulturalnych. Może powinno się tym również zainteresować Ministerstwo Kultury? - sugeruje Olgierd Łukaszewicz.

- Czy naprawdę Jerzy Jarocki nie zasłużył na reprezentacyjny nagrobek od społeczeństwa? - zastanawia się Agnieszka Grochowicz. Okazuje się, że dyspozytorami grobów zarówno Jerzego Jarockiego jak i Jerzego Nowaka są ich najbliżsi. Kolejno: żona i syn. - W tym przypadku to do nich należy najważniejsza decyzja. My zapalamy znicze 1 listopada i pozostawiamy symboliczną wstęgę na grobie - potwierdza Joanna Gałuszka, kierownik biura ZASP krakowskiego oddziału.

Danuta Maksymowicz-Jarocka, żona reżysera, uspokaja: - Od dawna trwają prace nad projektem grobowca, nad którym pieczę sprawuje profesor Piotr Wesołowski z Katedry Rzeźby i Działań Przestrzennych krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych - tłumaczy nam Maksymo-wicz-Jarocka. Wyjaśnia również, że opóźnienia w budowie są wynikiem mozolnego, ale twórczego procesu poszukiwania najlepszego projektu. - Zależy nam, by w sposób właściwy oddawał wielkość zasług Jerzego Jarockiego dla polskiego teatru - mówi żona reżysera, którego pożegnano na Rakowicach w 2012 roku. Z rodziną Jerzego Nowaka nie udało nam się skontaktować. Aktor odszedł w 2013 roku. Razem z nim w grobowcu pochowana jest jego żona.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji