40 lat temu zginął Konrad Swinarski
Dokładnie 40 lat temu, 19 sierpnia 1975 w katastrofie lotniczej pod Damaszkiem zginął Konrad Swinarski, jeden z najwybitniejszych polskich reżyserów teatralnych XX wieku. Na zaproszenie cesarzowej Iranu Farah Divy leciał na festiwal do Szirazu. Planowano, że w roku następnym festiwalu tam zostaną wystawione jego słynne "Dziady". Niestety, tak się nie stało - pisze Marek Zaradniak w Polsce Głosie Wielkopolskim.
Konrad Swinarski urodził się 4 lipca 1929 roku w Warszawie. Studiował w Państwowych Wyższych Szkołach Sztuk Plastycznych w Katowicach, Sopocie i w Łodzi oraz na Wydziale Reżyserii Dramatu Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej w Warszawie. Jeszcze w czasie studiów zafascynował się Bertoltem Brechtem. W 1954 roku razem z Przemysławem Zielińskim przeniósł na deski Teatru Nowej Warszawy sztukę Brechta "Karabiny matki Carrar".
Jego samodzielnym debiutem scenicznym był "Żeglarz" Jerzego Szaniawskiego w Teatrze im. Wojciecha Bogusławskiego w Kaliszu. Premiera odbyła się 14 maja 1955 roku.
W latach 1955-1957 Konrad Swinarski przebywał na stażu w Berliner Ensemble, gdzie był jednym z asystentów Brechta.
W 1965 roku rozpoczęła się długoletnia współpraca Swinarskiego ze Starym Teatrem w Krakowie. To tam powstały jego najsłynniejsze inscenizacje - jak wystawione 18 lutego 1973 "Dziady" [na zdjęciu] Adama Mickiewicza i 30 maja 1974 "Wyzwolenie" Stanisława Wyspiańskiego. W roku 1975 reżyser rozpoczął przygotowania do wystawienia "Hamleta" Williama Szekspira. Niestety przerwała je śmierć.