Artykuły

Oczy zalepione miodem, a za chwilę mrok. Kubuś uwodzi

"Sklepy cynamonowe" Teatru Lalki i Aktora "Kubuś" z Kielc na Festiwalu Teatrów Lalek dla Dorosłych Metamorfozy w Białymstoku. Pisze Monika Żmijewska w Gazecie Wyborczej - Białystok.

Widzowie siedzieli na schodach, na poduszkach, wszędzie gdzie się tylko dało. I na godzinę zanurzyli się w onirycznej, idącej w kierunku psychodelii atmosferze "Sklepów cynamonowych". Teatr Lalki i Aktora "Kubuś" z Kielc przywiózł zjawiskową wizualnie interpretację prozy Schulza. A powoli się kończy.

Na scenie - wielka płachta (papieru/materiału?), przed nią aktor, za nią zaś - wszelkie działania animacyjne, które spowodowały, że klimat tekstów Schulza powrócił, zyskując czarowną, nieco kosmogoniczną odsłonę. Wszystko się na nią składało: prześwity, cienie, rozbłyski, wręcz gwiezdne konstelacje. Cienie domów, pokojów, tajemnych kręgów, postaci Adeli, matki, ojca. Zwierzaki - czy to zabawny piesek (animowany, wydawałoby się wręcz za pomocą igiełek), czy to szpony i dzioby ptaszydeł, które z wolna zagarniają głównego bohatera. I tekst - ten schulzowski fantastyczny tekst - pełen cudownych neologizmów, fraz tak charakterystycznych i zapadających w pamięć - bardzo ciekawie podany przez aktorów (m.in. Karola Smacznego, znanego m.in. z Teatru Wierszalin). Reżyserem tego oszałamiającego klimatem i wizualnością spektaklu, rozegranego za pomocą mroku, światła, dźwięku, jest Robert Drobniuch (wywodzący się z białostockiej Akademii Teatralnej i jakiś czas współpracujący z Białostockim Teatrem Lalek, a obecnie szefujący kieleckiemu teatrowi).

O scenografię zadbał turecki scenograf i reżyser Cengiz Özek, muzykę na żywo (dodatkowy bohater spektaklu wprowadzający psychodeliczną atmosferę) wykonywał Michał Górczyński.

Widzowie wchodzą wręcz w ów wizyjny - kameralny, choć jednocześnie przestrzenny - klimat niekończących się pokojów, które przywołuje z przeszłości jeden człowiek. Prowadzi nas przez wspomnienia, mrok i światło. Gdy przypomina migawkę z przeszłości, widząc ulicę, na której "przechodnie, brodząc w złocie, wyglądali jakby mieli oczy zalepione miodem", nie mówi pustych słów. Tak właśnie, przez chwilę, można się poczuć, nim znów zagarnie nas mrok - jakbyśmy mieli oczy zalepione miodem.

Fantastyczne przeżycie.

Dziś (24.06) Festiwal Teatrów Lalek dla Dorosłych "Metamorfozy" powoli się kończy, przed nami jeszcze tylko dwa środowe (24.06) spektakle: Dama Pikowa" Teatru Lalek z Grodna (godz. 16) oraz "Ślub" według Gombrowicza Teatru "Baj Pomorski" z Torunia (godz. 18).

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji