Magiczne zniknięcie żony
"Wielka magia" to sztuka z pogranicza dramatu realistycznego, komedii, czasem wręcz farsy, nie pozbawiona elementów tragizmu, co czyni z niej - niezależnie od bogactwa treści - fascynujący materiał dla twórców teatru.
Nic dziwnego zresztą, skoro autor był człowiekiem teatru "od urodzenia". Eduardo de Filippo (1900-84), dramaturg, reżyser, aktor, jedna z najciekawszych postaci XX-wiecznego teatru włoskiego, był naturalnym synem aktora, komediopisarza i impresaria Eduarda Scarpetty.
Historia drobnej, towarzysko-erotycznej intrygi zaczyna się niewinnie - młody mężczyzna wynajmuje prestidigitatora, aby za pomocą magicznej sztuczki odwrócił uwagę zazdrosnego męża od pięknej acz wiarołomnej żony i umożliwił kochankom spędzenie kwadransa sam na sam. Nieoczekiwanie żart przeradza się w dramat oszukanego męża, wpędzonego w pułapkę psychicznej zależności od mistrza "wielkiej magii". Znudzone towarzystwo wczasowe żyje plotkami o romansie ślicznej młodej żony Calogera Di Spelty z Marianem D'Albino, panie głośno zastanawiają się, kiedy sprytny kochanek przyprawi rogi złośliwemu i przykremu dla otoczenia zazdrośnikowi. Gości hotelu "Metropol" czeka jeszcze jedna atrakcja - występ słynnego iluzjonisty, profesora wiedzy tajemnej.
Niestety, Otto Marvuglia ma już za sobą czasy świetności. Jego żona Zaira, podstarzała i bardzo już "puszysta" asystentka, bezustannie przypomina mu, że zalegają z opłatami za czynsz, światło, wodę, jedzenie. W tej sytuacji prawdziwym darem niebios jest czek na 50 tys. od Mariana D'Albino, za drobną usługę - zaaranżowanie "zniknięcia" pani Di Spelty. Podczas występu profesor zaprasza młodą damę do udziału w eksperymencie. Zamknięta w "magicznym" sarkofagu Marta znika. Tymczasem do uszu "czarodzieja" dobiega odgłos odpływającej motorówki. Zdenerwowany pan Di Spelta domaga się przywołania żony. Mag gra na zwłokę, wmawia zazdrosnemu mężowi, że jego żony nigdy tu nie było, a wszystko, co dzieje się na jego oczach, jest tylko złudzeniem. Wreszcie wręcza nieszczęśnikowi szkatułkę - jeśli mąż nigdy nie wątpił w wierność żony, może bez obaw otworzyć magiczne puzderko, a znajdzie w nim kobietę, którą kocha. Lecz jeśli otworzy szkatułkę bez wiary nie ujrzy jej już nigdy. Coraz bardziej zdezorientowany Calogero nie ośmiela się tego uczynić, rzekomo dlatego, by nie uczestniczyć w szalbierstwie. Po czterech dniach zgłasza na policję uprowadzenie żony i kradzież biżuterii.
Przedstawienie reżyserował Maciej Englert, scenografię projektował Marcin Stajewski, a w rolach głównych obejrzymy m.in.: Piotra Fronczewskiego, Janusza Gajosa, Martę Lipińską, Jerzego Grałka. Emisja w I Programie TVP w poniedziałek o godz.21.15.