Moda na Hanocha Levina
Ana Nowicka po raz trzeci sięgnęła po sztukę Hanocha Levina, nieżyjącego już dramaturga izraelskiego, który przeżywa w Polsce renesans, a może modę.
"Poper" wydaje się na pozór zabawną opowieścią o dwóch małżeństwach... Mogła, jak mówi reżyserka, wydarzyć się wszędzie. - Nie interesuje mnie koloryt izraelskiego społeczeństwa, interesuje mnie to, co się dzieje między ludźmi - mówi Ana Nowicka. - I wbrew podtytułowi, nie jest to wcale mocno zabawna komedia. Jest w niej sporo ważkich spraw, nad którymi starałam się - wspólnie z aktorami - pracować. Levin zwykle ironizuje na temat swojego narodu, kpi z niego, czym za życia narażał się publiczności. W tej sztuce jest bardziej uniwersalny.
Ana Nowicka zwraca uwagę, że w dramatach Levina bardzo ważny jest rytm. Jej zdaniem, teksty, które wypowiadają bohaterowie, są szalenie muzyczne, a dodane do nich piosenki, w których pobrzmiewają lekko żydowskie nuty, stanowią integralną całość.
Scenografię i kostiumy zaprojektowała Monika Kufel. Obie panie współtworzą krakowski Teatr Barakah. Na scenie wystąpią: Dorota Abbe, Daniela Popławska, Paweł Binkowski, Mirosław Kropielnicki i Łukasz Mazurek.