Kraków. Wiersze na murach
Wiersze Michała Zabłockiego, poety i artysty Piwnicy pod Baranami znów wracają na mury. W Sylwestra w Krakowie na ścianie kamienicy przy ul. Brackiej pojawi się pierwszy utwór.
Codziennie po zmroku nowe wiersze Zabłockiego będzie można przeczytać w języku polskim i w tłumaczeniu na język angielski Zdzisława Zabierzewskiego. Projekcje będą sterowane komputerowo. Będą to krótkie, liczące od 4 do 6 wersów utwory.
Poeta powiedział, że nie wie jeszcze, jaki będzie ten pierwszy wiersz. - Staram się wypracować formułę, która będzie do zniesienia i dla twórcy i dla czytelnika. Będą to osobiste refleksje, niekoniecznie odnoszące się do konkretnych sytuacji. Na pewno nie będą to wiersze, które łatwo dałoby się zebrać w jednym zbiorze i opatrzyć jednym tytułem - mówił Michał Zabłocki. Dodał, że ma już gotowych kilkadziesiąt utworów. Zabłocki podkreślił, że chciałby, aby jego pomysł wyświetlania poezji na murach nie był tylko trwającym rok projektem, ale marzy, żeby kamienica na Brackiej kojarzyła się już wszystkim z "miejską książką poetycką".
Po raz pierwszy wiersze Zabłockiego na murach - w Krakowie i w Warszawie pojawiły się w 2002 r. w ramach akcji "366 wierszy w 365 dni".
Poeta mówił, że po kilku latach przerwy wrócił do tego pomysłu, bo żal mu było go zmarnować. Od czasu do czasu był proszony o takie poetyckie pokazy w różnych miastach, ale były to wydarzenia krótkotrwałe. - Drugi po powód jest bardziej osobisty. Zmusza mnie to do tworzenia krótkich form, których z innych powodów bym nie pisał i dopinguje do bardzo regularnego wyrażania refleksji o świecie - dodał Michał Zabłocki.
Poetyckie przedsięwzięcie odbywa się pod patronatem prezydenta Krakowa Jacka Majchrowskiego.
