Artykuły

Bielsko-Biała. Dziś premiera "Lalki"

Teatr Polski wystawia "Lalkę" wg Bolesława Prusa - w roku Narodowego Czytania "Lalki" i obchodów 250 lat teatru publicznego w Polsce, w 125 lat od pierwszego wydania powieści i powstania bielskiej sceny. Reżyseruje Aneta Groszyńska, autorem adaptacji jest Artur Pałyga.

Zdaniem Artura Pałygi nie będzie to wariacja na temat powieści, lecz dość wierne odzwierciedlenie intencji pisarza. Dramaturg skupił się na aktualnych do dziś wątkach.

- Co wybrać z dwóch tomów "Lalki", z tego tłumu stu postaci i mnogości wątków, aby zmieścić się w nie więcej niż 50 scenach? Każda adaptacja jest interpretacją. (...) Po mojej wizji oprowadza nas Stanisław Wokulski. Zacząłem od pytania, kim dziś jest kupiec, który wzbogacił się na dostawach wojennych? Główny bohater, mimo iż to wojna przyniosła mu pieniądze, próbuje się odnaleźć jako osoba wrażliwa, o szlachetnych intencjach. Myślę, że tacy Wokulscy są i dziś. Przebijają się do lepszego świata - mówił przed premierą Pałyga.

Zdaniem dramaturga wierność oryginałowi nie była dla niego przeszkodą, by w adaptacji nie umieścić słów, których próżno szukać w oryginale "Lalki". - To będzie szarada dla znających powieść. (...) Starałem się to robić dyskretnie i z szacunkiem dla geniuszu Bolesława Prusa - dodał.

Reżyser spektaklu Aneta Groszyńska podkreśliła, że bielski spektakl jest nie tylko opowieścią o tym, co twórcy "wyłowili" z tematów poruszanych przez Prusa, ale także rozprawą o teatrze, zbiorowości aktorskiej i społeczeństwie.

- Chciałabym zwrócić też uwagę na rozmiary widowiska. Bierze w nim udział praktycznie cały zespół - 21 osób. Postaci, które się pojawią jest ok. 30. Powstają konstelacje najróżniejszych typów osobowości i wrażliwości - podkreśliła reżyser. W rolę Wokulskiego wcielił się Kazimierz Czapla. Jako Izabela Łęcka partneruje mu na scenie Oriana Soika.

Dyrektor bielskiej sceny Witold Mazurkiewicz uważa, że "Lalka" jest powieścią ponadczasową. - To utwór, który dziś, ale i za 50 lat lub więcej, dopóki będą istniały problemy dotyczące ludzi, będzie mówił jasno i ostro o społeczeństwie - dodał.

Jak dodał Mazurkiewicz "Lalka" jest też w pewien sposób złączona z historią bielskiego teatru. - Jest równolatką naszej sceny. W tym roku mija 125 lat od jej pierwszego wydania, a we wrześniu świętowanie rozpocznie także nasz teatr - powiedział.

***

Ciemna strona mocy

Jaka zasada rządzi światem, w którym żyją bohaterowie "Lalki"?

Izabela Łęcka ją zna. Izabela ją czuje. Tylko ona potrafi ją nazwać. Rzecki, Wokulski, Szuman czują niepokój, ale rozumieją, dlaczego.

Izabela tłumaczy Wokulskiemu las. Las jest niezrozumiały i absolutnie nieludzki. A piękny i ludzki staje się wtedy, kiedy zadziała wyobraźnia, która stworzy w nim alejki, pałace, witraże, uporządkuje ten chaos, ten nieludzki żywioł.

Jedną rzecz dodałem Izabeli, której nie ma w powieści Prusa. Mianowicie iluminację. Podczas balu Izabela w spektaklu zaczyna widzieć, rozumieć. Krok po kroku dedukuje, co za tym wszystkim stoi, co tym rządzi, na czyją cześć jest ten bal. Wszystkich ma w garści Wokulski. Potęgę Wokulskiego zbudował pieniądz,więc może on. Może pieniądz jest na tym ołtarzu, do którego wszyscy się modlą. A skąd ten pieniądz? Z wojny, na wojnie utoczony. Więc wojna jest bogiem tego świata? Więc wszyscy tańczą, jak wojna im zagra? A czymże jest wojna? Z czego ona się bierze? Dlaczego? I tak krok po kroku Iza wchodzi do ciemnego lasu. To on. Ten chaos, ten żywioł, to coś nieludzkie, co wymyka się każdej próbie oswojenia i uporządkowania.

Dodałem Izabeli ten monolog, którego nie ma u Prusa, gdyż zasłużyła na niego, zapracowała podczas spaceru z Wokulskim, kiedy próbowała powiedzieć mu coś, czego on nie zrozumiał, nie chciał, nie mógł.

Prus był pisarzem uporządkowanym. Nawet swoje notatki z poszczególnych lat inwentaryzował, grupował, porządkował i opatrywał spisem treści. Dlatego cała jego twórczość krąży wokół nieznanego, nieuporządkowanego, niezrozumiałego, irracjonalnego, nieludzkiego, ukrytego, co niweczy ludzkie wysiłki, kieruje ludzkimi zachowaniami, miesza plany, odbiera życie. Wokół tego jednego, czego nie jest w stanie ogarnąć nauka, więc potęga ludzkiego umysłu, która przecież powinna, do cholery, powinna być w stanie ogarnąć wszystko! To jest jej powinność, to podstawowa cecha świadomości ludzkiej, która od początku stara się wszystko ogarnąć i uporządkować.

Autor "Lalki" jest tym, który w niepoznanym lesie maluje nam alejki, budowle, witraże i pałac, aby na koniec zdmuchnąć wszystko niczym popiół z dłoni. Na tym popiele zbudowana jest ta adaptacja.

Artur Pałyga

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji