Teatralne eksperymenty
Wiele nowych walorów będzie miał przygotowywany przez zespół Teatru Dramatycznego "Rewizor" Mikołaja Gogola. Między innymi reżyser przedstawienia, Jan Klata, postanowił wprowadzić na scenę występujące w tekście dziecko, kilkuletniego synka jednego z bohaterów sztuki, Piotra Dobczyńskiego. Został ogłoszony casting, a jako jeden z pierwszych zgłosił się 8-letni Szymon. Szymon nie chce być aktorem ale interesuje go teatr i "takie rzeczy". Postanowił zatem spróbować swoich sił, a na dowód tego, że się nadaje na scenę, wyrecytował wiersz "Samochwała". -Próba wypadła wspaniale - oświadczył Jan Klata. - Szymon był świetny i chyba będziemy razem pracować. W dotychczasowych inscenizacjach "Rewizora" dzieci na scenie nie było. Występowały jednak w tekście sztuki. Zatem w momencie, gdy wzruszony Piotr Dobczyński pragnie podziękować rzekomemu rewizorowi za wyrządzoną mu przysługę, zamiast łkać ze szczęścia, biegnie za kulisy i wprowadza na scenę swojego synka, by ten powiedział dla rewizora wiersz. Mały aktor będzie miał trudne zadanie, bowiem Jan Klata wybrał dla niego utwór Norwida "Klaskaniem mając obrzękłe prawice". I nie będzie to koniec udziału w przedstawieniu aktorów nieprofesjonalnych. Reżyser zmierza jeszcze zaangażować do sztuki postacie trzech wdów, a także inne osoby, które otrzymają role "zwykłych łudzi". - To będą ci, na których plecach występujące w sztuce elity dostały się do władzy - mówi Jan Klata. - Oni się w końcu buntują i biorą sprawy w swoje ręce. Taki będzie finał "Rewizora". A wałbrzyszanie mogą się szykować na kolejne castingi, które nastąpią około 20 marca.