Artykuły

Słupsk. Dziś pożegnanie z "Cabaretem" w Nowym Teatrze

To historyczny moment dla Nowego Teatru. Po czterech latach z afisza zejdzie musical "Cabaret" - jedno z najlepszych słupskich przedstawień.

"Cabaret", kultowy broadwyowski musical z librettem Joe Masteroffa, tekstami piosenek Freda Ebba i muzyką Johna Kandera, zaistniał na amerykańskiej scenie w 1966 roku i odniósł ogromny sukces. Prawdziwym autorem zdarzeń przedstawionych w "Cabarecie" jest po prostu historia podpatrzona w jednym ze swych najbardziej zawikłanych i do dzisiaj budzących zdumienie momentów, jakim był schyłek Republiki Weimarskiej w Niemczech na przełomie lat 20. i 30. ubiegłego stulecia. Wtedy to właśnie wolny, leżący w samym sercu Europy, szczycący się przebogatą tradycją historyczną i kulturalną naród, jakim był naród niemiecki, wyrzekł się całkiem dobrowolnie swojej wolności i pogrążył najpierw w odmęcie szaleństwa, a potem w morzu zbrodni. Mechanizm ten może wyjaśnić tylko sztuka, badająca ludzkie zachowania i reakcje.

W 1972 roku powstała genialna Filmowa wersja "Cabaretu" oscarowego Boba Fosse'a, z oscarowymi kreacjami Lizy Minnelli i Joela Greya. Film znakomicie połączył gatunki tak odległe, jak melodramat i polityczną publicystykę, kino muzyczne i satyrę społeczną. Dwa nowe utwory dopisano specjalnie dla Lizy Minnelli: "Mein Herr" i "Maybe This Time".

W roku 2011 powstała najnowsza, polska realizacja tego arcydzieła w reżyserii Andrzeja Marii Marczewskiego, scenografii Anny Bobrowskiej-Ekiert, choreografii Alexandra Azarkevitcha, pod kierownictwem muzycznym Jarosława Barowa. Dokładnie cztery lata temu, 12 marca, w Nowym Teatrze w Słupsku miała miejsce jego polska prapremiera.

W głównych rolach zobaczymy Monikę Węgiel (Sally Bowles) i Igora Chmielnika (Cliff Bradshaw). Razem z Nicolą Palladinim (mistrz ceremonii) stworzyli oni znakomite wiodące postacie. Choć na oklaski w tym musicalu zasługuje cały zespół aktorski oraz tancerze. W sumie na scenie pojawia się kilkadziesiąt osób.

W czasie czterech lat spektakl zagrany był około 40 razy, zarówno na słupskiej scenie, jak i na scenach największych polskich teatrów. Od początku był hitem artystycznym jak i frekwencyjnym. Dzisiaj, w związku z wygaśnięciem licencji na granie tego tytułu, spektakl zobaczymy po raz ostatni. Początek o godz. 18.

O bilety w cenie 50 i 40 złotych można jeszcze pytać w kasie teatru przy ul. Jana Pawła II3, tel. 59 846 70 13.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji