Artykuły

Ćwiczenia z myślenia w teatrze Pinokio

"Wielkie pytanie" w reż. Marcina Jarnuszkiewicza w Teatrze Pinokio w Łodzi. Pisze Izabella Adamczewska w Gazecie Wyborczej - Łódź.

Co jest sensem życia - szczęście, cnota, przyjemność, poświęcenie? Z pytaniem, na które próbowali odpowiedzieć już pierwsi filozofowie, mierzą się dzieci. Twórcy nowego spektaklu teatru Pinokio nie ułatwiają im zadania, bo nie dyktują żadnej ostatecznej odpowiedzi.

"Wielkie pytanie" powstało na podstawie książki obrazkowej, w której nie ma fabuły, wyłącznie odpowiedzi na jedno (niewyrażone wprost) pytanie. Marcin Jarnuszkiewicz sięgnął po twórczość Wolfa Erlbrucha po raz drugi, posługując się podobnymi chwytami, co w "Gęsi, śmierci i tulipanie" - poetyckim obrazem i niedopowiedzeniem, w konwencji teatru lalek.

Głównym bohaterem "Wielkiego pytania" jest Każdy, z którym identyfikuje się widz. Animującemu przedstawiającą go marionetkę Łukaszowi Batko towarzyszą na scenie Hanna Matusiak, Małgorzata Krawczenko i Krzysztof Ciesielski. Ożywiają lalki istnień, które Człowiek spotyka na swojej drodze - rodziców, brata, psa, kota, gęś, żołnierzy, a także przypominającą kruka śmierć. Różowy tort urodzinowy jest sygnałem upływającego czasu.

Rodzice mówią o miłości, brat - o świętowaniu urodzin. Pilot: "by móc przytulić się do chmur". Żołnierze najbardziej cenią posłuszeństwo i poświęcenie. Motywacją kociego życia są myszy i mruczenie, psiego - merdanie ogonem. Wpadająca z impetem na scenę puchata gęś z rozbrajającą szczerością wyznaje: "Nie wiem". "Jesteś, bo jesteś" - mówi kamień, który jest "bytem w sobie".

Spektakl jest minimalistyczny zarówno werbalnie, jak i plastycznie. Piękną, prostą scenografię zaprojektowała Marta Zając. Bohaterowie umieszczeni zostali w pierwotnej przestrzeni natury (ziemia, obłoki, rąbek nieba z pleksi, po którym spływa deszcz). Atmosferę budują odgłosy przyrody i gra światłem. Autorem nastrojowej muzyki jest Mateusz Dębski, który współpracował z Jarnuszkiewiczem przy "Gęsi".

"Wielkie pytanie" jest trudne w odbiorze, bo operuje estetyką, do której dzieci nie są przyzwyczajone. Brak tu dynamizmu, nagłych zwrotów akcji. I dobrze, bo przedstawienie ma sprzyjać refleksji. Włączenie go do repertuaru Pinokia jest dowodem na konsekwencję w tworzeniu teatralnego programu. Inscenizacja książki Erlbrucha w nienachalny sposób zaszczepia pozytywne wartości, choćby poczucie jedności z naturą i brak szowinizmu gatunkowego (zwierzęta traktowane są tu na równi z ludźmi). Przede wszystkim docenić należy otwarcie na różne odpowiedzi, które po wyjściu z teatru na długo pozostają w głowach dzieci. Na szczęście "Wielkie pytanie" nie jest moralitetem, brak tu dydaktyzmu, żadna odpowiedź nie podlega ocenie. W czasach filozoficznego couchingu, w których życie traktowane jest jako zadanie do rozwiązania, warto szukać odpowiedzi samemu.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji