Artykuły

Zielona Góra-Gorzów. Nominowani do nagrody Ale Sztuka!

Spośród nadesłanych przez czytelników, słuchaczy i widzów zgłoszeń - a było ich zatrzęsienie - kapituła wyłoniła dziesiątkę nominowanych do nagrody Ale Sztuka! Tylko trójka wejdzie na podium i zdobędzie statuetkę w formie wykrzyknika. Kto? Cierpliwości, laureatów poznamy na uroczystej gali w Jazz Clubie.

Niniejszym plebiscyt trzech redakcji: "Gazety Wyborczej", TVP Gorzów i Radia Zachód wszedł w swoją kolejną fazę. W niedzielę (1 lutego) zamknęliśmy specjalnie uruchomioną skrzynkę, na którą nadsyłaliście swoje zgłoszenia. Było ich mnóstwo! Za wszystkie głosy - jeszcze raz - bardzo dziękujemy. Laureatów plebiscytu poznamy w piątek (13 lutego) w Jazz Clubie Pod Filarami w Gorzowie. Oto dziesiątka nominowanych do nagrody, w szóstej już Ale Sztuka!

Stowarzyszenie Rozwoju Wsi NOVA

W Łośnie (powiat gorzowski, gmina Kłodawa) działa już od sześciu lat. Jego inicjatorzy wyszli z założenia, że "wieś można rozwijać na szereg sposobów, a do pozytywnych zmian niejedna prowadzi droga". I tak, sukcesywnie organizuje miejscowym dzieciom warsztaty teatralne, zawody sportowe, wystawy. - Pozwala rozwijać ich pasje i zainteresowania - uzasadniali czytelnicy. Stowarzyszenie tworzy grupa zapaleńców i artystów, m.in. aktorzy Karolina Miłkowska-Prorok, Cezary Żołyński, Kamila Pietrzak-Polakiewicz oraz Iwona Kusiak, Michał Bajsarowicz, Maciej Pawlenia i Beata Puzio-Ryżek, a współpracowali z nimi m.in. Adam Bałdych i Michał Wróblewski.

Sky Piastowskie

Tych filmowców nie trzeba nikomu szeroko przedstawiać. Grzegorz Lipiec miał 16 lat, kiedy z kolegami z osiedla zakładał Sky Piastowskie. W 2000 r. nakręcił "Że życie ma sens", film, który zapewnił mu rząd prestiżowych nagród i wpis do Encyklopedii Kina. - Dziś nie powstają już takie filmy offowe, jak "Że życie ma sens". Dziś kino offowe to film "Joanna", w którym muzykę skomponował Jan A.P. Kaczmarek, laureat Oscara. Nie ma już takiego kina podwórkowego, jakie robiło Sky Piastowskie - wyjaśnia w swojej nominacji Konrad Paszkowski, organizator Solanin Film Festiwal. Po latach "skaje" odrodziły się na nowo, pokazując bardziej komercyjne oblicze. Kręci reklamy, spoty, teledyski dla znanych artystów. Cały czas pracuje nad produkcją "Że życie ma sens 2". - Mam nadzieję, że w przyszłym roku będę mógł już nominować ten film - mówi kabareciarz Janusz Rewers.

Błażej Król

Upieramy się i po raz kolejny w naszym plebiscycie krzyczymy Ale Sztuka! Bo gorzowianin Błażej Król to wybitnie zdolny, ambitny, niesztampowy, odkrywczy artysta, a wręcz - jak pisze Jakub Żulczyk - "jednoosobowy fenomen". - Błażej Król, niegdyś lider zespołu UL/KR, nagrał solowy album "Nielot", pełen melancholijnych, nieco psychodelicznych piosenek. Jak mało który muzyk potrafi wciągnąć w swój świat. Przypomina trochę w tym Nową Falę lat 80., idącą na przekór, kroczącą swoją drogą, wbrew komercyjnym trendom. Znakomity album, wiarygodny, inny. Płyta "Nielot" znalazła się na piątym miejscu, a w plebiscycie dla słuchaczy Radia HCH zdobyła siódme. To tylko kilka wyróżnień, którymi może pochwalić się zespół. Jest to istny muzyczny fenomen - pisze w swojej nominacji naczelny "Gazety Wyborczej" Artur Łukasiewicz.

Lubuskie Stowarzyszenie Debiut

Organizatorzy Międzynarodowego Konkursu na Rysunek Satyryczny w zielonogórskiej Bibliotece Norwida. Mają za sobą już kilkanaście jego edycji, jego początki sięgają 1986 r. W szranki staje kilkuset rysowników, z odległych krajów całego świata. Wygrywa ten, kto rozbawi, wywoła emocje, ale nie skłoni do rubasznego śmiechu. Przez ręce jurorów przewija się rokrocznie ok. tysiąca nadesłanych prac. Rysowali na zadane tematy, m.in. "media społecznościowe", "lotnisko i latanie", "biblioteka".

Letnie Spotkania Kameralne

Stowarzyszenie Miłośników Muzyki Organowej i Kameralnej "Sauerianum" w Drezdenku od 19 lat proponuje melomanom koncerty muzyki klasycznej. Pierwsze festiwale odbywały się w kościele parafialnym pw. Przemienienia Pańskiego w Drezdenku, a artyści grali na organach zbudowanych przez słynnego frankfurckiego organmistrza Wilhelma Sauera w 1902 r. - Drezdeneckie spotkania z muzyką to już chyba moja idée fixe. Jestem na nich od samego początku, zaproszony niegdyś na pierwsze koncerty przez Wiesława Pietruszaka. W małym mieście, w kościołach lub niewielkich salkach dają okazję słuchania najlepszych głosów, a atmosfera na koncertach nie ustępuje tej w La Scali - pisze Dariusz Barański w swoich nominacjach.

Festiwal Muzyki Współczesnej im. Wojciecha Kilara

Oto nowa filharmonia prezentuje nową muzykę. Nie można było wybrać sobie lepszego patrona dla takiego przedsięwzięcia. Przecież Wojciech Kilar, który niestety odszedł między edycjami tego festiwalu, jak nikt inny potrafi łączyć wielkiej wartości muzykę popularną, filmową z najwyższych lotów kompozycjami symfonicznymi. Ten festiwal pokazuje więc, że muzyka współczesna wcale nie znaczy: trudna i nudna. Przekonuje, że utwory muzyki współczesnej, to nie - jak się zwykło uważać - jakaś wysublimowana kakofonia dźwięków zrozumiała tylko dla wtajemniczonych, ale ogromne pole do duchowych przeżyć, puszczenia wodzy wyobraźni - czytamy w nominacji Dariusza Barańskiego.

Spektakl "Ony" [na zdjęciu] w Teatrze Osterwy

Jan Tomaszewicz, dyrektor gorzowskiej sceny: - "Ony" to historia chłopca uwikłanego w skomplikowaną sytuację rodzinną, zagubionego w fałdach własnej wyobraźni. Tytułowy bohater, w towarzystwie poznanej po drodze Księżniczki, przemierza świat w poszukiwaniu swojego ojca. Na drodze chłopca staje ponad pół setki bohaterów: prawdziwych i wymyślonych, ludzi, zwierząt i przedmiotów.

Błyskotliwy tekst Marty Guśniowskiej zwraca uwagę plastyczną fabułą, grą słów i znaczeń, dowcipem, filozoficznymi rozważaniami. - "Ony" to coś więcej niż sztuka dla dzieci - twierdzi Alina Moś-Kerger, reżyserka gorzowskiej inscenizacji. - To opowieść dla młodych ludzi u progu dorosłości, wymagająca od nich wysiłku intelektualnego i umiejętności rozszyfrowywania zaskakujących gierek słownych.

Międzynarodowy Festiwal Sztuki "Most"

Wielki festiwal sztuki w małym mieście. Może nie tak bardzo małym, bo Słubice razem z Frankfurtem tworzą trzecią co do wielkości aglomerację w regionie. O takim festiwalu Zielona Góra czy Gorzów mogą pomarzyć. Przez ponad tydzień Słubice żyją koncertami, teatrem, filmem, fotografią i innymi dziedzinami sztuki. W zeszłym roku odbyła się druga edycja Międzynarodowego Festiwalu Sztuki "Most", który organizuje Fundacja EDM +, pod egidą ministra kultury, Instytutu Adama Mickiewicza i łódzkiej Filmówki. Na moście grał Tomasz Stańko, swoje sztuki wystawiali Jan Klata i Nikołaj Kolada, zjechali się giganci filmu: Smarzowski, Gliński, Zaorski, Więckiewicz. Było wielkie święto sztuki na granicy.

Teatr Zza Boru

Właśnie tak nazywa się teatr z Zaboru. Zaprzyjaźnieni mieszkańcy tej gminy już od 2007 r. spotykają się wspólnie na próbach i przygotowują premiery, a mają ich na koncie już dziewięć. Dzieje się tak, odkąd do Zaboru przybył teatrolog i animator kultury - Jan Fręś. To on tchnął w mieszkańców potrzebę założenia miejscowej sceny. Aktorzy nie boją się wybitnych pisarzy i dramaturgów, realizują m.in. dzieła Bułhakowa, Mrożka czy Iredyńskiego. W spektaklu "Czarownice z Saabor" mierzą się z tematem ideologii new age. W przedstawieniu wykorzystują fragmenty polskiego tłumaczenia "Białej księgi" Ramthy i nagranie pieśni "Ra Maat Ka" Shirlie Roden. - Gmina Zabór po wyborach samorządowych zmieniła swoje zapatrywanie na kulturę i uważam, że mamy wspaniały teatr, który chcemy promować i wspierać w swojej twórczej działalności - czytamy w uzasadnieniach od czytelników.

Mate

Muzycy z zielonogórskiej grupy Mate spotkali się w 2006 r. Całej Polsce dali się poznać dzięki udziałowi w programie "Must be the music". Po ośmiu latach wydali własną płytę. Czytelnik "Wyborczej", Marcin Jankowski tak uzasadniał swój wybór do nagrody: Fantastyczny krążek, obok którego nie można przejść obojętnie. Dość powiedzieć, że tego samego dnia zakupiłem album Mate i najnowsze VOO VOO. Póki co, na VOO VOO jakoś nie mam czasu. Płyta Mate kręci się na okrągło w odtwarzaczu. Wielkie brawa dla chłopaków z Zielonej Góry - napisał.

"Chłopaki", o których mowa, to: Rafał Żurawiński (wokal, ukulele), Kuba Osypiński (trąbka), Michał Chłodnicki (gitara), Piotr Stepek (kontrabas) i Łukasz Musielak (perkusja).

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji