JESZCZE JEDEN DURRENMATT W TEATRZE DRAMATYCZNYM
Mądry i szczęśliwy żebrak,tragiczny i okrutny władca - to ulubiony temat wschodnich przypowieści. A ponieważ tematy te nierzadko bywają pretekstem fabularnym dla współczesnej literatury,więc nie zdziwiliśmy się,że znakomity dramatopisarz szwajcarski - Fryderyk Durrenmatt przeniósł akcję swojej nowej sztuki do starożytnego Babilonu, mądrego żebraka Akki obdarzył cud dziewicą stworzoną specjalnie dla najbiedniejszego człowieka,zaś władcę Nabuchodonozora wraz z jego sobowtó-rem-poprzednikiem Nemrodem wtrącił do piekieł władzy,niepokoju i politycznych konieczności. Aha,jest jeszcze Anioł- intelektualista,który jak na anioła zbyt ryzykownie interesuje się urokami ziemskiej przyrody."Anioł zstępuje do Babilonu" to sztuka pełna żartobliwych refleksji,poetyckiej przekory,nie pozbawiona sceptycyzmu, ale zupełnie,na szczęście,pozbawiona żółci. Tak też lekko i refleksyjnie zarazem potraktował ją reżyser Konrad Swinarski na scenie Teatru Dramatycznego w Warszawie. Scenografowie Ewa Starowieyska i Konrad Swinarski powiązali jeszcze więcej ten utwór ze współczesnością,dowcipnie mieszając rekwizyty europejskie z babilońskimi. Przekorny,chwilami groteskowy ton sztuki,przetykany nurtem najautentyczniejszej poezji, podchwycili aktorzy,a przede wszystkim Aleksander Dzwonkowski w roli żebraka-mędrca,Janina Traczykówna jako urocza Kurrubi oraz uroczysty a zabłąkany wśród ziemskich i ludzkich sprzeczności Anioł,którego grał Bolesław Płotnicki.
Jeszcze jedna sztuka Durrenmatta w swoich treściach filozoficznych niesie refleksje na temat losu rzeczy ulotnych,pięknych i kruchych,pozornie ulotnych,ale niezmiernie ważnych dla kształtu świata,zjawisk wplątanych w brutalność rzeczywistości tworzonej przez ludzi.
Sztukę Durremmatta przełożyła Irena Krzywicka(wiersze tłumaczyli Jerzy Laus i Jan Garewicz).