Dyskretny urok burżuazji
Tzw. czytanie performatywne, a mówiąc po ludzku, podreżyserowana, robocza prezentacja tekstu, to zdarzenie częste w dzisiejszym teatrze, lubiane przez widownię. Zwłaszcza gdy temat pociągający. W trzy majowe dni aktorzy poznańskiego Nowego zderzą się z dialogami starego, wciąż skutecznie demaskatorskiego filmu Bunuela, mając sam film na ekranie w tle. To jedna z propozycji zmieniającego oblicze Teatru Nowego. A poprowadzi rzecz Marcin Liber, młody reżyser, drapiący się z offowych zespołów na szczyty profesji, potwierdzane nagrodami (Laur Konrada katowickiego festiwalu sztuki reżyserskiej dla jego "III Furii" z Legnicy).