Londyński hit na opolskiej scenie
Wiosną 1989 r. czterech młodych reżyserów zrealizowało na scenie Centrum Sztuki Studio w Warszawie "Kartotekę" Różewicza, każdy po jednej części spektaklu, z Tadeuszem Łomnickim w głównej roli. Następnie ten sam kwartet reżyserski przysposobił w warszawskim Teatrze Nowym - już za dyrekcji Hanuszkiewicza - przedstawienie sztuki Dylana Thomasa "Pod mlecznym lasem". Jednego z owej czwórki - Szczepana Szczyknę - zaproszono w zeszłym sezonie do realizacji w Opolu "Akropolis" Wyspiańskiego, a w bieżącym - "Jana Macieja Karola Wścieklicy" Witkiewicza. Obecnie jest on dyrektorem artystycznym naszego teatru. Drugi - Maciej Cirin - wystawił u nas autorski spektakl "Biesiada polska" wg tekstów Gombrowicza. Trzeci - ZBIGNIEW BRZOZA - przygotował najnowszą premierę opolskiej sceny dramatycznej, którą jest sztuka HOWARDA BRENTONA "HESS NIE ŻYJE". Czwarty zaś - Jarosław Kilian - pracuje właśnie nad "Komedią omyłek" Szekspira, którą zobaczymy na Dużej Scenie w maju.
Howard Brenton, dramatopisarz angielski średniego pokolenia (ur. 1942), absolwent wydziału anglistyki na uniwersytecie w Cambridge, jest aktorem kilkunastu sztuk teatralnych i telewizyjnych. W 1970 r. otrzymał nagrodę im. Johna Whitinga, w sezonie 1972-1973 był stałym dramaturgiem londyńskiego Royal Court Theatre. Miesięcznik "Dialog" (nr 8/1981) opublikował jego sztukę "Gra w Churchilla".
Opolskie przedstawienie " Hess nie żyje" jest polską prapremierą utworu.
Zbigniew Brzoza podjął studia reżyserskie po ukończeniu prawa na Uniwersytecie Warszawskim, gdzie prowadził teatr studencki, który z powodzeniem występując także za granicą, dostał we Francji wyróżnienie za spektakl pt. "Blizny". Warto dodać, że wystawiony w jego reżyserii w łódzkim Teatrze Studyjnym w styczniu br. "Trawestację" Toma Stopparda zaproszono do prezentacji na Festiwalu Małych Form Teatralnych w Szczecinie i na Kaliskich Spotkaniach Sztuki Aktorskiej.
Brenton i jego "Hess nie żyje" to Pana wybór? - rozpoczynam przedpremierową rozmowę z reżyserem.
- W czasie pobytu w Londynie w 1989 r. zobaczyłem na małej scenie Royal Shakespeare Company - w teatrze Almeida prapremierę tej sztuki, która odniosła ogromny sukces. Zainteresowała mnie nie tylko jej oryginalna forma, ale przede wszystkim temat, zawartość myślowa. Jest to sztuka o tym, co się stało z kontestatorskim pokoleniem 1968 - roku rewolucji młodzieżowej na Zachodzie, ruchu moralnej odnowy, powrotu do podstawowych wartości. Jak ludzie tego pokolenia, do którego należy Brenton, weszli w moralnie dwuznaczne układy, jak z przeciwstawiających się manipulacji - sami przeistoczyli się w manipulatorów. Autor zadaje, w tej sztuce wiele pytań, nie sugerując jednoznacznych odpowiedzi. Jest w niej m.in. pytanie dotyczące kształtu demokracji dziś w krajach zachodniej Europy.
Co z tym wszystkim ma wspólnego Rudolf Hess?
- Postać ostatniego więźnia Spandau jest pretekstem do podjęcia przez Brentona problemu manipulowania opinią publiczną. Sprawa Hessa to sensacyjny wątek sztuki w istocie intelektualnej. Jej główny bohater - dziennikarz Larry Palmer, w poszukiwaniu sensacji na pierwszą stronę gazety, próbuje dociec prawdy o śmierci Hessa: czy zgodnie z wersją oficjalną popełnił on samobójstwo, czy - jak sugerują poszlaki - został zamordowany.
Spektakl ma konkretnego adresata?
- Ponieważ jest to teatr nie tyle akcji, co myśli i starałem się, żeby tak to było grane - cienko, z powściągliwym posługiwaniem się przez aktorów środkami ekspresji, spektakl adresujemy szczególnie do publiczności inteligenckiej. Jego miejscem jest najmniejsza scena teatru, która pod nazwą Sceny na Parterze inauguruje sztuką Brentona swoją działalność. Mieści ona jednorazowo około 70 widzów.
Do tak kameralnych warunków musiał pan dostosować inscenizację.
- Inscenizacja stanowi połączenie dwóch technik: gry żywo-planowej i nagrań wideo. Na monitorach pojawi się postać kreowana przez Tadeusza Łomnickie go i będą pokazywane zdjęcia dokumentalne.
* * *
Pozostaje wymienić współrealizatorów i wykonawców przedstawienia, które ze względu na szczupłość Sceny na Parterze będzie mieć kilka premier - pierwszą w sobotę 20 lim. Scenografię zaprojektowała Mariola Rogala. Muzykę opracował skrzypek jazzowy z Katowic Henryk Gembalski, który będzie ją wykonywać w spektaklach na żywo. W obsadzie aktorskiej zobaczymy - obok występującego na wideo T. Łomnickiego - Elżbietę Jabłonkę, Małgorzatę Skoczylas, Wiesława Cichego, Grzegorza Pawlaka i Dariusza Skowrońskiego. ,