Artykuły

Bydgoszcz. Sztuka o wykluczeniu w Polskim

W spektaklu "Murzyni" w reżyserii Igi Gańczarczyk na deskach Teatru Polskiego w Bydgoszczy wystąpią same kobiety - siedem aktorek i dwie czarnoskóre amatorki. Premiera już jutro.

Na scenie dziewięć kobiet; siedem aktorek, a wśród nich Anita Sokołowska i Sonia Roszczuk i dwie czarnoskóre amatorki. Same kobiety, mimo że tekst nie był pisany tylko dla aktorek. Zagrają siebie i "nie-siebie", bo sztuka "Murzyni" Jeana Geneta to przewrotna gra ze stereotypami.

- Tekst tego dramatu był ze mną od dawna, myślałam o nim, ale nie mogłam znaleźć w kraju teatru, który chciałby go u siebie wystawić - mówi Iga Gańczarczyk, reżyserka. - Tę niechęć tłumaczono skomplikowaną strukturą dramatu i odległym tematem. Przypominamy jednak, że i we współczesnym świecie borykamy się z problemem wykluczenia, choćby poruszając temat dyskryminacji kobiet.

Co to znaczy Czarny?

Stwierdzenie, że oto mamy spektakl feministyczny wcale nie będzie przesadą. - Już podczas pierwszych przymiarek do tekstu okazywało się, że każdy z artystów inaczej rozumie hasło "feminizm". Więcej - że nikt nie chce się z nim bezpośrednio identyfikować - mówi Iga Gańczarczyk. - Postaci grane przez aktorki, które właściwie przez cały czas są na scenie w komplecie i wszystkie, zarówno amatorki, jak i profesjonalistki, traktowane są na równi, pokazują, ile w dzisiejszym świecie nadużyć w stosunku do kobiet, jak bardzo bywają wykluczane.

Twórcom chodzi oczywiście także o pokazanie problemu rasizmu. Powstał swego rodzaju traktat o kolorze, widzowi postawione zostaje pytanie: Co to znaczy Czarny i jakiego to jest koloru? Genet zabraniał wystawiania swojej sztuki, jeśli nie było szans zaangażowania czarnoskórych aktorów. Wątpił w udaną aranżację tekstu w polskich warunkach, przekonując, że u nas to co najwyżej górnicy są czarni. A to nie jest sztuka o górnikach. Rzeczywiście reżyserzy rzadko biorą na warsztat ten właśnie dramat.

Dwie widownie, dwa spektakle

Specjalnie na potrzeby spektaklu sala teatralna zostanie zaaranżowana na nowo. - Stworzyliśmy przestrzeń dla dwóch widowni: jedni widzowie zajmą miejsca zgodnie z konwencją, drudzy usiądą na fotelach ustawionych na scenie - zapowiada Iga Gańczarczyk. - Aktorzy będą pośrodku. Dzięki temu powstaną jak gdyby dwa spektakle, bo inaczej ogląda się sztukę, patrząc na ludzi z góry, inaczej, gdy widzi się ich od dołu. Próbując, mamy świadomość gry dla dwóch widowni i być może kompletnie różnego odbioru spektaklu.

To już kolejna alternatywna widownia w TPB. Widzowie spektaklu "Detroit" wygodnie rozsiadają się na oponach, ulokowanych na scenie, wokół toczy się przedstawienie.

***

KIEDY? GDZIE? ZA ILE?

> 17.01. (sob.) g. 17 - debata "Rasa, rasizm: wzory dominacji i przemocy", która poprzedzi spektakl, poprowadzi ją dr Monika Bobako z Pracowni Pytań Granicznych Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu. Wstąp wolny.

> 17.01. (sob.) g. 19 - Premiera sztuki "Murzyni" na Dużej Scenie TPB. Bilety: 50 zł. Spektakle popremierowe zaplanowano na 18.01 (godz. 18.), 20.01, 21.01,11.02,12.02,13.02 i 14.02 o godz. 19. Walentynkowy spektakl z napisami po angielsku.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji