Szczecin. Zakazana miłość w czasach drugiej wojny światowej
W najbliższy weekend Teatr Polski wraca do przedstawienia "Romeo i Julia. 1939", które swoją premierę miało we wrześniu ubiegłego roku.
Spektakl "Romeo i Julia 1939" Williama Shakespeare'a przygotowywany w szczecińskim Teatrze Polskim jest przedstawieniem o miłości i nienawiści. O ile miłość, abyśmy w nią uwierzyli, nie potrzebuje żadnego kontekstu i obroni się swoją szczerością, oddaniem i zaangażowaniem, o tyle nienawiść, zdaniem twórców spektaklu, winna być skanalizowana i skonkretyzowana.
Nienawiść w tym spektaklu to nienawiść do innego. Innych poglądów politycznych i religijnych, innej narodowości, koloru skóry i orientacji seksualnej. Nienawiść jest ucieczką przed wymykającym się schematom naszego myślenia innym.
Akcję sztuki przeniesiono do wielokulturowej i wielowyznaniowej Polski roku 1939, na dwa tygodnie przed wybuchem II wojny światowej i Krwawą Niedzielą w Bydgoszczy.
Julia to Polka pochodzenia niemieckiego, a Romeo to rdzenny Polak. Gdy indoktrynowany nazizmem Tybalt wraca właśnie z Berlina, na drodze staje mu gej Merkucjo. Parys to oficer WP, niania Marta to prawosławna Polka z kresów wschodnich, natomiast aptekarz to Żyd.
Scena balu, dzięki wszechstronnym talentom aktorów Teatru Polskiego jest prawdziwym popisem taneczno - wokalnym. Nie zabraknie przebojów polskiego lana przedwojennego.
Dzięki projekcjom multimedialnym wzbogacona zostanie nietypowa scenografia. Kostiumy nawiązują do mody przedwojennej.
***
Co, gdzie, za ile
Romeo i Julia. 1939,
9 stycznia, Teatr Polski, godz. 19,
bilety 30-40 zł.