Artykuły

Kraków. Józefowicz szlifuje "Zemstę Nietoperza" w Operze

Z niezwykle dużym rozmachem przygotowywana przez Operę Krakowską premiera operetki J. Straussa "Zemsta nietoperza" w reżyserii Janusza Józefowicza, odbędzie się 18 i 19 grudnia na scenie operowej w Teatrze im. J. Słowackiego w Krakowie.

Na potrzeby krakowskiej realizacji Zemsty nietoperza, operetki grywanej na największych scenach operowych świata uszyto już ponad 200 kostiumów, zużyto ponad 8 ton drewna do produkcji scenografii oraz przygotowano ogromną ilość rekwizytów.

Satyra z sentymentem - jak trafnie określił operetkę Zemsta nietoperza J. Straussa czołowy polski publicysta muzyczny Janusz Ekiert - należy wciąż (od 1874 roku!) do najczęściej wystawianych operetek na scenach światowych. Zgrabne libretto (w doskonałym przekładzie Juliana Tuwima), oryginalna, pełna wdzięku i uroku muzyka. Niezmienne powodzenie u publiczności sprawia, że sięgają po nią często sceny operowe (Wiedeń, Londyn, Hamburg, Berlin, Salzburg).

Wśród realizatorów krakowskiej premiery znajdują się uznani twórcy, specjaliści od musicali. Reżyserię i choreografię przygotowuje Janusz Józefowicz, znany inscenizator, choreograf, reżyser, aktor i Dyrektor Artystyczny Studia Buffo. Kierownictwo muzyczne sprawuje specjalista od wykonań muzyki Straussa - Uwe Theimer, sława wiedeńskiej Volksoper, współpracujący z tak znanymi dyrygentami jak Karl Böhm, Lorin Maazel, James Levine. Kostiumy zaprojektowała Maria Balcerek, związana z wieloma teatrami i operami w Polsce, dwukrotna laureatka prestiżowej nagrody Złota Maska. Scenografię przygotował Andrzej Woron, znany i ceniony autor takich realizacji jak Romeo i Julia i Piotruś Pan.

Jak będzie wyglądała krakowska realizacja Zemsty nietoperza? Nie uwspółcześniam, nie przebieram aktorów we współczesny kostium. Pozostaję wierny estetyce przełomu wieków XIX i XX. Akcja dzieje się w karnawale, czyli tak, jak zostało zapisane w libretcie - mówi Janusz Józefowicz. Operetka ta jest znakomicie muzycznie skonstruowana przez Straussa. A do tego historia okazuje się dosyć zabawna. Dialogi, które padną na scenie w tłumaczeniu Juliana Tuwima, są bardzo dowcipne i nadal aktualne, a piosenki znakomite. Słuchając świetnych tłumaczeń można zrozumieć Jeremiego Przyborę, który często mówił, że Tuwim był dla niego wzorem. W Zemście nietoperza nie czuje się, że jest to opowieść sprzed stu lat.

Dużą rolę w spektaklu odgrywać będzie choreografia. Do krakowskiego zespołu baletu doangażowane zostaną dodatkowe pary taneczne, a także akrobata.

Janusz Józefowicz: Choreografia będzie szczególnie ważna zwłaszcza w II akcie, gdy akcja przedstawienia przenosi się na salę balową i taniec siłą rzeczy staje się istotną częścią składową tego opowiadania. Będzie także ważna w I akcie, który bardzo mnie bawi i ciekawi, gdzie pojawią się sceny kilkuosobowe, wymagające bardzo precyzyjnej pracy z rekwizytem. Każdy gest i każdy ruch na scenie będzie miał swój rytm, czyli otrzyma na swój sposób opracowanie choreograficzne.

Uwe Theimer - kierownik muzyczny krakowskiej realizacji, wybitny dyrygent, specjalizujący się w muzyce Straussa tak mówi o operetce: Kocham cały utwór, a moim ulubionym wycinkiem jest zawsze ten, którym w danym momencie dyryguję. Ale dwa fragmenty Zemsty nietoperza są najważniejsze: uwertura i czardasz. Do ich wykonania dyrygenci przykładają szczególną uwagę. Bo gdy uda się prezentacja tych fragmentów, zadowolony jest nie tylko dyrygent, orkiestra, ale przede wszystkim publiczność.

Kolejne spektakle: 9 stycznia, 2 kwietnia, 4 czerwca, 3 grudnia 2006

Na zdjęciu: Projekt plakatu autorstwa Marii Balcerek

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji