Artykuły

Mam głowę pełną pomysłów

- Mam głowę pełną pomysłów, ale trzeba też pamiętać, że proces licencyjny dotyczący pozyskania praw do największych musicali światowych jest dość skomplikowany i wymaga czasu. Prowadzimy bardzo zaawansowane rozmowy dotyczące wynegocjowania praw licencyjnych do musicalu "Notre-Dame de Paris". Wierzę, że pod koniec sierpnia 2016 r. rozpoczną się próby do tego spektaklu - mówi Igor Michalski, dyrektor Teatru Muzycznego w Gdyni.

"Zły" Tyrmanda na Dużej Scenie, farsy i przedstawienia dla dzieci - na małej, prace remontowe i pozyskiwanie praw autorskich do kolejnych dużych projektów - to najważniejsze plany gdyńskiego Teatru Muzycznego w tym sezonie.

Przemysław Gulda: Pierwsza premiera tego sezonu, "Avenue Q" już za nami. Czego jeszcze można się spodziewać?

Igor Michalski: Po premierze "Avenue Q" 15 października na Scenie Kameralnej odbyła się premiera projektu zrealizowanego przez dwójkę aktorów naszego teatru - Renię Gosławską i Krzysztofa Wojciechowskiego "This is not a love song, czyli miłość ci wszystko wypaczy". Kolejną premierą był Koncert Sylwestrowy, który jest już tradycją naszego teatru. Program tego koncertu to najlepsze polskie i zagraniczne utwory muzyczne, znane doskonale z produkcji filmowych, podane w nowych interpretacjach i aranżacjach.

W lutym 2015 r. na Nowej Scenie odbędzie się premiera spektaklu "Okno na parlament" autorstwa Raya Cooneya, mistrza angielskiej farsy, który oferuje widzom dwie godziny wspanialej komedii omyłek i fałszywych tożsamości, okraszonych czarnym humorem w najlepszym wyspiarskim stylu. Reżyserem spektaklu będzie Marcin Sławiński. Potem prace nad tytułem wielokrotnie już omawianym - "Złym" Leopolda Tyrmanda z muzyką Piotra Dziubka - podejmie Wojtek Kościelniak. Będzie to nasz tytuł na Dużą Scenę.

A co dalej z nowości? Teatr Muzyczny w Gdyni nabył prawa do musicalu "Ghost", powstałego na podstawie filmu "Uwierz w ducha". Spektakl ze scenografią Wojtka Stefaniaka wyreżyseruje Tomasz Dutkiewicz. Już w styczniu odbędzie się ogólnopolski casting do tego musicalu. Premierę zaplanowano na listopad.

Nowy sezon artystyczny to oczywiście kontynuacja prezentacji spektakli, które zdobyły już uznanie wśród publiczności i cieszą się dużą popularnością. Nowy sezon na Dużej Scenie rozpoczęliśmy spektaklem "Chłopi", w repertuarze pozostają również: "Grease", "Lalka", "Skrzypek na dachu", "Shrek", "Przygody Sindbada Żeglarza", "Spamalot". Premiera ,Avenue Q" na Nowej Scenie okazała się ogromnym sukcesem, bilety na wiele spektakli zostało wyprzedanych. W repertuarze Nowej Sceny pozostały "Szalone nożyczki" i "Klub kawalerów", a także trzy tytuły dla najmłodszych: "Pchła Szachrajka", "Pinokio" i bajka "O straszliwym Smoku, dzielnym Szewczyku, prześlicznej Królewnie i królu Gwoździku". Scena Kameralna w tym sezonie miała już swoje dwie premiery: "Pamiętnik z Powstania Warszawskiego" oraz "This is not a love song...". Oprócz nowych tytułów w repertuarze pozostają: "Tuwim dla dorosłych" i "Tuwim dla dzieci".

Nowa Scena zajmuje coraz ważniejsze miejsce na afiszu Teatru Muzycznego, można wręcz odnieść wrażenie, że zaczyna dominować scenę główną...

- Nie wydaje mi się. Repertuar Nowej Sceny konsekwentnie budujemy w oparciu o dwie zasady: realizacje mniej powszechnie znanych, ale ambitnych produkcji dla dorosłych, oraz projekty dla dziecięcego odbiorcy. Produkcja dużych musicali wymaga czasu, zaangażowania wielu realizatorów oraz oczywiście wiąże się z wysokim kosztem realizacji, zatem premiery spektakli na Dużej Scenie odbywają się rzadziej i może stąd to wrażenie. Oferta repertuarowa Nowej Sceny jest rzeczywiście bardzo urozmaicona, a poza tym to najlepsza przestrzeń do prezentacji spektakli dla najmłodszych widzów.

Jak "w boju" sprawdza się budynek po remoncie?

- Budynek Teatru Muzycznego w Gdyni dzięki rozbudowie zyskał oczywiście na komforcie, co z pewnością jest zauważalne przez naszych widzów. Zaplecze teatralne nie zostało jednak zmodernizowane, a nawet zabrakło funduszy na remont. Na całe szczęście od prezydenta Gdyni otrzymaliśmy dodatkowe środki na inwestycje. Dzięki tym funduszom powoli remontujemy wszystkie garderoby, podwórko na zapleczu teatru, ale przede wszystkim Dom Aktora, który nie miał jeszcze generalnego remontu. Wymieniamy zatem okna, ocieplamy elewację, uporządkowany i ogrodzony został teren wokół Domu Aktora. Oczywiście, potrzeb jest wiele więcej. Zatem wnioskujemy o następne środki przeznaczone na sprzęt akustyczny, na zakup krzeseł dla orkiestry, na zakup instrumentów muzycznych, bo też wymagają wymiany. Mamy już wiele, ale pozostało jeszcze kilka niezrealizowanych inwestycji.

Coraz aktywniejsza wydaje się współpraca teatru ze Studium Wokalno-Aktorskim na poziomie choćby prezentacji spektakli studenckich.

- Dyplom obecnego IV roku, "Pamiętnik z Powstania Warszawskiego" w reżyserii Jerzego Bielunasa, prezentowany będzie przez cały sezon artystyczny na Scenie Kameralnej. Nie wyobrażam sobie pracy tutaj bez współpracy ze Studium Wokalno-Aktorskim. To wspaniały kapitał ludzki, który służy nie tylko Teatrowi Muzycznemu, ale całej teatralnej Polsce. Studium kształci przyszłych aktorów scen muzycznych w zakresie sztuki musicalowej, operowej i estradowej. Jest to wyjątkowa szkoła dla osób mających przygotowanie artystyczne oraz dla tych, które nie posiadają wykształcenia artystycznego. To szkoła dla osób mających pasję, zdolności oraz predyspozycje wokalno-aktorskie. Spektakle dyplomowe przygotowywane przez studentów są ciekawą ofertą i dlatego warto, aby były prezentowane na naszej Scenie Kameralnej, która m.in. ma służyć właśnie takim projektom.

Jest pan dyrektorem od kilkunastu miesięcy. Na ile ten sezon będzie się składał z pana pomysłów, a na ile z realizacji wcześniejszych planów?

- Mam głowę pełną pomysłów, ale trzeba też pamiętać, że proces licencyjny dotyczący pozyskania praw do największych musicali światowych jest dość skomplikowany i wymaga czasu. Prowadzimy bardzo zaawansowane rozmowy dotyczące wynegocjowania praw licencyjnych do musicalu "Notre-Dame de Paris". Wierzę, że pod koniec sierpnia 2016 r. rozpoczną się próby do tego spektaklu. Wcześniej, na Dużej Scenie, planujemy premierę "Piotrusia Pana". Chciałbym, aby ten spektakl, przygotowany przez Janusza Józefowicza z Januszem Stokłosą, zrealizowany został w technologii 3D. Mam nadzieję, że nam się uda i że znajdziemy dodatkowe środki na taką realizację. Jeżeli nie, to przygotujemy to przedstawienie w klasycznej wersji. Mam również nadzieję, że uda mi się namówić Bernarda Szyca do wyreżyserowania musicalu "Hairspray", i to byłaby nasza kolejna, duża propozycja musicalowa. Jestem też umówiony z Wojtkiem Kościelniakiem, który zrealizuje kolejną premierę na Dużą Scenę w sezonie 2017/18. Bardzo chcielibyśmy, aby był to tytuł "Ja, Klaudiusz", ale rozmowy o pozyskanie praw licencyjnych trwają. Również w tym sezonie premierę powinien mieć spektakl Saszy Reznikowa "Moskwa Pietuszki" według Wieniedikta Jerofiejewa. Planując repertuar na kolejne sezony artystyczne nie mogę jednak nie uwzględniać prezentacji spektakli, które są już w naszym repertuarze, a które świadczą o rozpoznawalności Teatru Muzycznego w Gdyni na arenie ogólnopolskiej.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji